Tylko u nas: Caroline Derpienski przerwała wywiad i wyszła ze studia
Carolina Derpienski napisała do nas z propozycją wywiadu. Zaprosiliśmy ją do studia. Po jednym z pytań wstała i wyszła, a później zakazała publikacji wywiadu.
Wywiad z Caroline Derpienski
Caroline Derpienski na salonach zadebiutowała rok temu i z impetem weszła do polskiego show-biznesu. Chętnie epatuje swoim luksusowym stylem życia. Chwali się drogimi stylizacjami, wakacjami i udziałem w najbardziej prestiżowych imprezach towarzyskich, takich jak np. festiwal filmowy w Cannes.
Na co dzień Derpienski mieszka w Miami. Do Ameryki przeprowadziła się wraz z ukochanym, o którym niechętnie opowiada publicznie.
Kilka dni temu na Instagramie odezwała się do naszej redakcji z oficjalnego konta Caroline Derpienski z propozycją wywiadu. Zaprosiliśmy ją do naszego studia. Podobnie jak z każdym innym bohaterem przeprowadziliśmy rozmowę o życiu. Sami zobaczcie jak wyszło…
Caroline Derpienski o karierze muzycznej
Caroline odpowiedziała na pytanie dotyczące pracy nad nową płytą. Wkrótce planuje podbić rynek muzyczny:
Mamy cały team. Na razie nie chcę zdradzać, ale mamy w Polsce dużo utalentowanych producentów muzycznych. Premiera już w tym miesiącu – wyznała Światu Gwiazd.
Poprosiliśmy Caroline, żeby zaśpiewała fragment jakiegoś utworu:
Na razie nie chcę pokazywać na ile mnie stać, czy widzowie będą w stanie wychwycić jakieś wyuczone wokale, albo nutkę talentu. Chciałabym, żeby na podstawie piosenki sami sobie wyrobili zdanie.
Caroline Derpienski przerwała wywiad i wyszła ze studia
Poruszyliśmy z Caroline temat słynnego zdjęcia z sesji, która przypomina tę Julii Wieniawy z “Fashion magazine” oraz inspirowania projektami marki Paprocki&Brzozowski:
Tak, zdecydowanie. Jestem inwestorem w stu procentach. Musi szukać sponsorów, którzy zapłacą mu za pokaz. […] Ja realizuję swoje wizje, on realizuje komercje.
Derpienski dodała, że jedyny kontakt, jaki ma z rodziną, to ten telefoniczny:
Nie jeżdżę do rodziny, bo ich nie lubię. Mamy kontakt telefoniczny. […] W końcu udało mi się wyjść z domu. Jestem szczęśliwa. Nikt mnie nie obraża, nie bije. Znormalizujmy to, że większość niestety ludzi trafiła na idealnych rodziców. Nikt z nas nie jest idealny. Ale jeśli były jakieś ciężkie sytuacje, to czemu mam to wymazać z pamięci? […] Chodzi o wychowanie. Agresywne. Mogłabym opowiadać o tym godzinami.
Po kolejnym pytaniu przerwała wywiad, wyszła ze studia i zapowiedziała, że poda nas do sądu, jeśli go opublikujemy:
To, co też w twoim kontekście często pojawia się w mediach, to fakt kupowania… – zaczął pytanie Mateusz Szymkowiak.
Carolina przerwała je:
Ja zaraz nie pozwolę wypuścić tego wywiadu. Ja już nie pozwalam wypuszczać tego wywiadu. Naprawdę. Nie pozwalam. Jak opublikujecie ten wywiad, to podam was do sądu.
Po tym zdaniu influencerka wstała i wyszła ze studia. Cała rozmowa poniżej.