Ujawnił, jak traktują Buddę w areszcie. Nowe doniesienia wywołują dreszcze

Budda siedzi w areszcie - fani w szoku

Kamil L., znany w sieci jako Budda , rozpoczął swoją internetową karierę w 2019 roku, zdobywając popularność dzięki charyzmatycznym filmom i gestom hojności. Jego wpłaty na dom dziecka oraz Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy (WOŚP) zyskały mu ogromne grono zwolenników.

Jego działalność charytatywna i zaangażowanie w pomoc potrzebującym przysporzyły mu sławy, ale i szacunku. Niespodziewanie jednak niedawno potwierdził zakończenie swojej działalności w internecie, co miało być uwieńczone loterią opiewającą na 8 milionów złotych. Dzień później Budda został aresztowany, a wraz z nim jego dziewczyna Grażynka oraz wspólnicy. To wydarzenie zszokowało jego fanów i społeczność internetową.

Fani Buddy nie odpuszczają - wielka manifestacja pod aresztem

Mija tydzień od zatrzymania Kamila L., a atmosfera wokół tej sprawy wciąż jest gorąca. Fani twórcy, zaniepokojeni brakiem informacji o przebiegu sprawy, zorganizowali manifestację pod aresztem, domagając się jego uwolnienia. Na portalach społecznościowych powstały hashtagi takie jak #freebudda, #muremzabuddą oraz #teambudda, które mają na celu pokazanie, że wierni widzowie nie wierzą w ciążące na Buddzie zarzuty.

Samochody pełne jego sympatyków pojawiły się przed aresztem, aby okazać wsparcie idolowi, którego uważają za niesprawiedliwie oskarżonego. To tylko dowód na to, jak silna więź łączy Buddę z jego społecznością.

To czeka Buddę - Szalony Reporter podaje szczegóły życia w więzieniu

Głos w sprawie aresztowania Buddy zabrał kontrowersyjny twórca internetowy – Szalony Reporter, który doskonale zna realia więzienne, ponieważ sam spędził sześć lat w więzieniu. Został skazany za przestępstwa gospodarcze, w tym wyłudzenia towarów, podrobione przelewy oraz udział w zorganizowanych grupach przestępczych.

Z perspektywy byłego więźnia, Reporter nie tylko rozumie, jak funkcjonuje system penitencjarny, ale również otwarcie mówi o tym, jak wygląda codzienność w areszcie. W swoich relacjach na temat Kamila L., Szalony Reporter opowiedział, że twórca jest prawdopodobnie traktowany szczególnie ostro ze względu na zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.

Ponieważ ma zarzut kierowania grupą, dlatego jest w pomarańczowym kubraczku, skuty na górę i na dół. To ci daje komisja penitencjarna, ale na sto procent dadzą go do celi jednoosobowej na początku. I przy każdym wyjściu z celi na górę i na dół skuty – wyjaśnia Reporter.

Pomarańczowy strój, który ma teraz nosić Budda, oznacza specjalne traktowanie z powodu poważnych zarzutów i potencjalnego niebezpieczeństwa, jakie może stanowić dla systemu.  Szalony Reporter opisał też, w jakich warunkach przebywa Budda.

Sam siedzisz w celi. Masz najpierw klapę, czyli drzwi... Otwiera się i jest jedna krata i druga, i dopiero ty. Wszystko jest przykręcone, nie możesz nawet podnieść, obkamerowane.

Mimo że Szalony Reporter opiera swoje opinie na doświadczeniu, trzeba zaznaczyć, że są to jedynie jego przypuszczenia, warunki, w jakich przebywa Budda, mogą odbiegać od tego, co sobie wyobrażamy.