Umarł przed północą otoczony bliskimi. Nie żyje muzyk kultowego zespołu
Cisza po burzy dźwięków. Świat muzyki pogrążył się w żałobie po stracie ostatniego z legendarnych artystów. Jego melodie na zawsze pozostaną w naszych sercach.
Czarna seria w show-biznesie
Ostatnie miesiące przyniosły nam serię bolesnych pożegnań . Świat kultury opłakuje stratę wybitnych artystów, którzy przez lata kształtowali polską scenę. Wśród nich znalazł się Stanisław Tym , którego satyryczne role na zawsze zapisały się w historii polskiego kina komediowego. To prawdziwy koniec pewnej epoki. Dołączyli do niego Elżbieta Zającówna , Felicjan Andrzejczak i Jerzy Stuhr .
Każde z tych odejść to niepowetowana strata dla polskiej kultury, a ich dorobek artystyczny będzie inspirował kolejne pokolenia. Niestety, napływają do nas kolejne smutne wieści, a to dopiero początek roku.

Joey Molland - kariera
Joey Molland , gitarzysta znany z zespołu Badfinger , miał burzliwą karierę, która rozpoczęła się w Liverpoolu w 1967 roku. Jego pierwszy zespół, Gary Walker & The Rain , choć nie podbił brytyjskich list przebojów, zyskał popularność w Japonii. Niestety, brak sukcesów w ojczyźnie spowodował rozpad grupy. Następnie, od 1969 roku, Molland związał się z Badfinger, zespołem, który stał się ikoną dzięki współpracy z wytwórnią Apple , należącą do Beatlesów . Tam muzyk miał okazję gościnnie wystąpić na albumach George'a Harrisona i Johna Lennona .
Problemy wewnętrzne i złe zarządzanie Badfinger sprawiły, że Molland opuścił zespół w 1974 roku. Jego kolejne projekty, takie jak Natural Gas , również zakończyły się niepowodzeniem z powodu kłopotów organizacyjnych. Mimo to artysta nie zrezygnował z muzyki i kontynuował karierę solową, wydając albumy takie jak "After The Pearl" czy "Be True To Yourself" z 2021 roku. Do 2019 roku koncertował, oddając hołd Beatlesom, i występował jako Joey Molland's Badfinger , przypominając o muzyce, którą tworzył z zespołem. Niestety, pod koniec 2024 roku pojawiły się informacje o jego poważnych problemach zdrowotnych, które wymagały hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii.
Joey Molland nie żyje
Mimo sędziwego wieku , aż do ostatnich chwil życia pozostawał aktywny zawodowo , a jego pasja do muzyki nigdy nie wygasła. Rodzina i najbliżsi czuwali przy nim, otaczając go miłością i wsparciem w tych trudnych momentach. Zmagania z chorobą w ostatnich miesiącach życia były niezwykle trudne, ale artysta do końca zachował godność i spokój.
Smutna wiadomość o śmierci artysty obiegła media 1 marca, tuż przed północą . Na oficjalnym profilu w mediach społecznościowych pojawiło się wzruszające pożegnanie, w którym bliscy poinformowali o jego odejściu.
Dziękuję, Joey... za podtrzymywanie muzyki zespołu przy życiu przez tak długi czas i za bycie przyjacielem dla nas wszystkich — pisze administrator konta.
