Uwielbiany aktor zmarł na rzadkiego raka. Miał 48 lat. Nie mówił o chorobie
Scena straciła kolejną wielką postać. Właśnie dotarły do nas przykre wieści o śmierci 48-letniego aktora, który cieszył się uznaniem widzów i krytyków, o czym świadczą nominacje do prestiżowych nagród. W lipcu zaczął walkę z rzadkim rakiem, który doprowadził do tragedii.
Kto zmarł we wrześniu 2024?
Ostatnie dni w show-biznesie upływają pod znakiem tragicznych wieści. W ostatnich dniach śmierć zabrała wiele osób, w tym Felicjana Andrzejczaka – polskiego muzyka, Maggie Smith – legendarną brytyjską aktorkę, znaną z “Harry'ego Pottera”, “Downton Abbey”, “Gosford Park”, “Pokój z widokiem” i “Tajemniczego ogrodu”. Szczególne żniwo zbiera rak. Przedwczoraj w mediach pojawił się komunikat o śmierci Drake'a Hogestyna , który przez 38 lat grał w serialu “Dni naszego życia”. Dziś straciliśmy kolejnego aktora.
Na polskim gruncie też nie jest wesoło: walkę z rzadkim, agresywnym nowotworem rozpoczął Tomasz Jakubiak , czyli juror w “Masterchef Nastolatki”, znany kucharz i prowadzący autorskich formatów kulinarnych na Canal+. Teraz w żałobie pogrążają się fani kultowej amerykańskich produkcji, które mają także wielu fanów w Polsce.
Kim był Gavin Creel?
“American Horror Stories", “Gwiazdka Eloizy” czy “She Loves Me”, to produkcje, które zapewniły światową sławę Gavinowi Creelowi. Aktor uchodził za jednego z najprzystojniejszych w branży, zwłaszcza gdy zaczynał karierę.
Grywał też w musicalach, takich jak ”Hello, Dolly!" i "The Book of Mormon". Za role w “Na wskroś nowoczesna Millie” i “Hair” dostał nominacje do nagrody Tony dla najlepszego aktora. Swój debiutancki album studyjny zatytułowany “GoodTimeNation” wydał w marcu 2006 roku.
Uroda amanta i talent aktorski zapewniły mu uznanie widzów na całym świecie. Niestety dziś setki z nich pogrążyły się w żałobie.
Gavin Creel nie żyje
Informację o śmierci Gavina Creela potwierdził jego partner, Alex Temple Ward, za pośrednictwem menedżera Matta Polka w "The New York Times". Aktor odszedł w poniedziałek 30 września w swoim domu na Manhattanie w Nowym Jorku. Miał 48 lat.
Przyczyną śmierci Creela był rak. W lipcu 2024 roku usłyszał diagnozę — cierpiał na rzadkiego mięsaka z przerzutami. Po zdiagnozowaniu rzadkiej formy nowotworu aktor przeszedł leczenie, które nie przyniosło skutku.
O chorobie nie mówił publicznie. Dopiero przed śmiercią lokalna prasa poinformowała o poważnych problemach zdrowotnych Gavina.