Cezary Pazura o strachu przed wojną. Te słowa mogą wstrząsnąć Polakami
Cezary Pazura to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i charyzmatycznych polskich aktorów, który od lat cieszy się ogromną popularnością zarówno dzięki swojej karierze zawodowej, jak i barwnemu życiu prywatnemu. Aktor w rozmowie ze Światem Gwiazd odpowiedział na kilka ważnych pytań. Jedne z nich dotyczyło zagrożenia wojną dla Polski.
Cezary Pazura o strachu przed wojną
Cezary Pazura już od młodych lat interesował się aktorstwem, co zaprowadziło go do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Łodzi, którą ukończył w 1986 roku. Pazura zdobył ogromną popularność dzięki swoim rolom w komediach i filmach sensacyjnych, które na stałe wpisały się w kanon polskiego kina. Najpopularniejsze z nich to: “Kiler”, “Kiler-ów 2-óch”, “Nic śmiesznego”, “Psy”, czy w końcu “Chłopaki nie płaczą”.
Cezary Pazura jest znany z tego, że potrafi odnaleźć się zarówno w komediach, jak i w poważniejszych produkcjach. Jego wyjątkowy talent komediowy i charakterystyczny głos sprawiły, że stał się także cenionym dubbingowcem. Podkładał głos m.in. w polskich wersjach takich filmów jak "Epoka lodowcowa" (Sid) czy "Madagaskar" (Julian).
Cezary Pazura to nie tylko wielka kariera, ale też ciekawe życie prywatne. Było ono równie barwne, co zawodowe wyzwania. Aktor był trzykrotnie żonaty, a jego obecne małżeństwo jest często komentowane w mediach. Cezary często podkreśla w wywiadach, że Edyta jest jego największym wsparciem i inspiracją. Razem prowadzą aktywne życie rodzinne, a żona zajmuje się także jego karierą, pełniąc rolę menadżerki. Wspólnie wychowują troje dzieci, a aktor ma także dorosłą już córkę z pierwszego małżeństwa.
Wielu fanów liczy się ze zdaniem aktora i często jest pytany w wywiadach o różne problemy społeczne. Trzy lata temu wybuchła wojna w Ukrainie, która spowodowała, że również Polacy poczuli strach przed zagrożeniem. Jednak wraz z upływem czasu można odnieść wrażenie, że rodacy przywykli do konfliktu zbrojnego tuż u granic kraju. Dziennikarz Świata Gwiazd zapytał aktora, czy ma obawy związane z tym, że wojna może posunąć się dalej do Polski, czy innych krajów NATO.
Mam. Ale wie pan, tak jak dzisiaj rozmawiałem z kimś na ten temat, to straszne jest to, że myśmy zaczęli myśleć o tym jak o chlebie powszednim. Mówimy sobie o wojnie, która ma przyjść, albo nie przyjść. My sobie nie zdajemy sprawy z tego, co mówimy.
