Iwona Węgrowska o aferze dubajskiej. "Jako świadek w tej sprawie zostałam pomówiona"

Iwona Węgrowska o aferze dubajskiej

Iwona Węgrowska ponad dekadę temu została niesłusznie wplątana w “aferę dubajską”, która wstrząsnęła mediami. Czarnym charakterem całego zamieszania była córka muzyka Lady Pank, Joanna B., jej matka Danuta i żona innego muzyka, Ewa L., które stworzyły agencję modelek. W rzeczywistości okazały się one “dziewczynami do towarzystwa”.

Na liście gwiazd, którą zamieścił tabloid, znalazło się nazwisko Iwony Węgrowskiej. Ucierpiała na tym jej reputacja, chociaż gwiazda od początku prostowała kłamliwą informację. Sprawa trafiła do sądu z wynikiem korzystnym dla Iwony.

Po latach Węgrowska w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem dla Świata Gwiazd wróciła do tamtych czasów:

Pozwoliłam na to, by media wykorzystały moje nazwisko w sprawie niesłusznej. Zostałam niesłusznie pomówiona. Ja się przyznaję, byłam na różnych imprezach, gdzie są narkomani, prostytutki, ale czy to znaczy, że ty od razu jesteś prostytutką? – powiedziała.

Wytłumaczyła też, dlaczego połączono ją z aferą:

Akurat znalazłam się na imprezie, gdzie były dwie osoby oskarżone o tę całą sprawę. Ja byłam tylko i wyłącznie świadkiem tej sprawy, czy ja tę osobę znam, czy nie. A media, widząc moje nazwisko: "O! Jest Węgrowska, bierzemy się za nią". Tak to wyglądało. […] Ja mogłabym sypać nazwiskami naszych polskich gwiazd, artystów, modelek, aktorek, które naprawdę to robią i nigdy nie ujrzały te nazwiska światła dziennego. Nigdy. A ja, jako świadek w tej sprawie, jestem pomówiona o to, że jestem prostytutką?

Przez całą sytuację Iwona straciła serce do mediów:

Nie mam siły. Powiedziałam: po co ja mam to wszystko robić? To nie ma sensu, skoro nie ma dla kogo. Ale przychodzi taki moment, kiedy wychodzę na scenę, przychodzi człowiek i mówią: "Iwona super! Pięknie! Kocham, jak śpiewasz, naprawdę, nie rezygnuj". I to mnie motywuje.

Dziś Iwona podeszłaby inaczej do tego zdarzenia. Zamiast tłumaczyć się w mediach — nie wypowiadałaby się i czekała, aż sytuacja ucichnie. 

Z tej całej niewinności, chciałam się bronić, udzielając wywiadów. Po co? Po jaką cholerę?! 

Węgrowska zaznaczyła, że w Dubaju była tylko raz. Gdy z ojcem swojego dziecka świętowała jej 40. urodziny. Wydarzenie to miało miejsce wiele lat po wspomnianej aferze.

Zachęcamy do obejrzenia całej rozmowy wideo, którą znajdziecie powyżej.