Wielki powrót do "M jak miłość". Gwiazda wraca i to po tylu latach! Niespodzianka dla widzów
Serial "M jak miłość" po ponad dwudziestu latach emisji nadal potrafi zaskoczyć widzów. Produkcja przygotowała wielki powrót jednej z czołowych postaci. W przeszłości widzowie na przemian denerwowali się i ekscytowali z powodu tego wątku. Jak będzie tym razem?
Wielkie zmiany w "M jak miłość"
W ostatnim czasie serial TVP przeżył wiele bolesnych chwil. Po śmierci Emiliana Kamińskiego w grudniu ubiegłego roku nie tylko fani mierzyli się z ogromną żałobą . Aktor stanowił jeden z trzonów serialu, wcielając się w Wojciecha Marszałka, ojca Madzi.
Gdy pożegnano jego postać "M jak miłość" musiało poradzić sobie z kolejną stratą. Po śmierci Andrzeja Precigsa ekipa postanowiła zupełnie odwołać część zdjęć do "M jak miłość".
Scenarzyści na osłodę widzom i obsadzie zaplanowani powrót dawnej postaci. Już niedługo zobaczymy znajomą twarz wśród gwiazd serialu.
Tłum gwiazd występował w "M jak miłość". Teraz produkcja ogłosiła wielki powrót!
W ciągu prawie 2 tysięcy odcinków widzowie poznali wielu bohaterów i ich zawiłe historie. Niektórzy w serialu pojawiają się od 23 lat, a inni przeżyli jedynie krótką przygodę na planie "M jak miłość".
Wszyscy pamiętamy przecież Małgorzatę Kożuchowską , której postać odeszła na wskutek wypadku samochodowego czy Barbarę Kurdej-Szatan, która musiała pożegnać się z rolą po głośnym wpisie w sprawie Straży Granicznej . Lista gwiazd, występujących w serialu TVP liczy wiele znanych nazwisk.
Czasem zdarza się, że produkcja postanawia "wskrzesić" dawne postacie, by wzbogacić wątki dobrze znanych bohaterów. Już niedługo będziemy świadkami wielkiego powrotu bliskiej osoby Marty Mostowiak (Dominika Ostałowska).
Wielki powrót w "M jak miłość". Kogo zobaczymy ponownie na ekranie?
Nowe odcinki niosą ze sobą wiele niespodzianek. Jedną z nich będzie powrót po 17 latach znanego aktora. Już 14 listopada w 1758. odcinku "M jak miłość" ponownie zobaczymy na ekranie Roberta Gonera , który wcieli się w rolę Jacka Mileckiego.
Przypomnijmy nieco jego wątek. Jacek Mileckim, czyli pierwszy mąż Marty Mostowiak, nie był krystaliczną postacią. Dopuścił się zdrady, uzależnił się od hazardu, a do tego uciekł do Moskwy. Teraz po latach wraca i ma dla byłej ukochanej propozycję.
Jak wiesz zmagałem się z nałogiem, z uzależnieniem od hazardu. Ale ktoś wyciągnął do mnie rękę, zdecydowałem się poddać terapii. I nie uwierzysz… Sam zostałem terapeutą! Niedawno otworzyłem centrum leczenia uzależnień. Potrzebuję kogoś, kto pomógłby mi od strony prawnej. Oczywiście pierwszą osobą, jaka przyszła mi na myśl… byłaś ty - usłyszy Marta Mostowiak.
Nie wiadomo jednak, czy scenarzyście postanowią ponownie połączyć losy dwójki bohaterów. Marta jest jednak nadal samotna, a wyznanie byłego męża może ją zupełnie skruszyć.
Źródło: Interia