Wreszcie jest reakcja Buddy na aresztowanie. To myśli o decyzji sądu
Sąd Rejonowy w Szczecinie wydał w środę decyzję o tymczasowym aresztowaniu Kamila L., znanego szerzej jako Budda, oraz czterech innych osób na okres trzech miesięcy. Jak zareagował na to youtuber?
Kamil L. zatrzymany
W ostatnich dniach polską przestrzeń internetową wstrząsnęła wiadomość o zatrzymaniu przez Centralne Biuro Śledcze Policji popularnego youtubera, Buddy . Twórca, znany dotąd z humorystycznych treści i pozytywnego wizerunku, usłyszał poważne zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. To wydarzenie całkowicie odmieniło jego dotychczasowy wizerunek publiczny.
Sprawa Buddy wywołała burzliwą dyskusję w mediach społecznościowych, gdzie internauci podzielili się na dwa zwaśnione obozy . Jedni wierzą w niewinność youtubera, inni są przekonani o jego winie. Przyszłość zawodowa Buddy stoi pod dużym znakiem zapytania. Czy po tych wydarzeniach będzie w stanie odbudować swoją karierę i odzyskać zaufanie fanów?.
Oficjalne stanowisko brata Kamila L.
Krzysztof Labudda, brat Kamila L., zdecydował się na publiczne odcięcie się od działań swojego brata . W oświadczeniu opublikowanym na platformie X, Krzysztof stanowczo podkreśla, że nie ma i nigdy nie miał żadnych wspólnych interesów biznesowych ani finansowych z Kamilem.
Chce w ten sposób jasno zaznaczyć, że nie jest w żaden sposób zaangażowany w przedsięwzięcia prowadzone przez swojego brata i nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje czy działania podjęte przez Kamila L.:
Jako pełnomocnik prawny Pana Krzysztofa Labuddy, w związku z sytuacją związaną z zatrzymaniem w dniu dzisiejszym jego brata, na prośbę mojego Mocodawcy i jego imieniem oświadczam, że nie ma on i nigdy nie miał, żadnych związków biznesowych ani gospodarczych powiązanych z działalnością gospodarczo-medialną swojego brata. Pan Krzysztof Labudda prowadzi własną działalność pod nazwą "Krzysztof Labudda", która nie miała jakichkolwiek powiązań gospodarczych z firmami będącymi własnością Kamila. Wszelkie wypowiedzi krytyczne wypowiadane wcześniej przez niego w mediach społecznościowych, dotyczyły naszego brata Konrada - podsumowano.
A co na to wszystko sam youtuber?
Reakcja Kamila L. na zatrzymanie
W wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet adwokat Kamila L. podzielił się szczegółami dotyczącymi reakcji jego klienta na decyzję o areszcie. Jak podkreślił, Budda był zaskoczony i głęboko rozczarowany takim obrotem sprawy . Jednocześnie, prawnik zapewnił, że jego klient nie zamierza się poddawać i będzie aktywnie walczył o udowodnienie swojej niewinności:
Na pewno dla każdej osoby decyzja o zastosowaniu tymczasowego aresztowania jest czymś szokującym, traumatycznym. Natomiast pan Kamil przyjął to ze spokojem. Myślę, że ten spokój wynika z jego spokoju duszy, również biorąc pod uwagę to, że niczego złego nie zrobił i wszystko starał się zrealizować zgodnie z literą prawa oraz tego, że nie jest żadnym przestępcą i takich czynów nie chciał popełnić. Więc będzie walczył. I ta wiara w sprawiedliwość i jej wymierzenie docelowe w znaczeniu wykazania niesłuszności oskarżenia daje mu moc do tego, żeby się wybronić - powiedział.
Dodatkowo za pomocą Instagrama przekazał, że:
W ciągu 7 dni złożymy zażalenie na zastosowanie aresztu. Liczymy na obiektywną ocenę materiału dowodowego przez Sąd drugiej instancji i różnicowanie sytuacji procesowej.