Zaręczyny, dziecko w drodze, a tu doniesienia o romasie Kuby. Anna z "Rolnika" zmuszona ostro zareagować
“Rolnik szuka żony” to program, który wzbudza masę emocji. Zwłaszcza 10. edycja mocno w nie obfituje. Fani nieustannie biorą pod lupę związek Ani i Kuby, który rozwija się w ekspresowym tempie. Teraz cieniem na ich relacje rzuciły się doniesienia o romansie Kuby. Jak zareagowała Ania?
Związek Anny i Kuby z "Rolnik szuka żony"
Ania to rolniczka zajmująca się między innymi hodowlą pomidorów, która zgłosiła się do 10. edycji programu w poszukiwaniu prawdziwej miłości. Z nadesłanych do TVP listów wybrała trzech kandydatów, którzy walczyli o jej względy. Panowie pojawili się w jej gospodarstwie, a szczególnymi względami postanowiła obdarzyć Kubę.
To właśnie z nim postanowiła ułożyć sobie życie. Chociaż na początku była nieco powściągliwa, to w ostatnim odcinku przed finałem zakochani wyznali sobie miłość przed kamerami. Później potwierdzili jedynie, że ich relacja ma się znakomicie i planują wspólną przyszłość.
Gdzie pracuje Kuba z "Rolnik szuka żony"?
Związek Kuby i Ani to relacja, która wzbudza masę emocji, głównie ze względu na przeszłość mężczyzny. Ma on bowiem za sobą jedno nieudane małżeństwo, z którego doczekał się trojga dzieci. Nie wszystkim fanom się to spodobało, a w sieci zaczęli rozpisywać się o tym, że mężczyzna związał się z Anią jedynie dla pieniędzy. Ona sama szybko zareagowała na te przytyki.
Nie mam pojęcia skąd ten pomysł o sponsorce, w każdym razie dla widzów tak bardzo troszczących się o mój portfel, chciałam przekazać istotne info, że Kuba bardzo dobrze sobie radzi, prowadzi własną działalność i nie daje mu pieniążków na paliwo czy inne przyjemności – mówiła.
Szubko okazało się, że Jakub jest bardzo zaradnym mężczyzną. Okazuje się, że pracuje jako menadżer trzech restauracji w Ostrowie Wielkopolskim i doskonale sobie radzi. Ma też fantastyczny kontakt z dziećmi, które w jego nowym domu czują się jak u siebie. Teraz fanów zelektryzowały doniesienia o romansie, na które musiała zareagować sama Ania.
Ania z "Rolnika" reaguje na doniesienia o romansie Kuby
Para narzuciła sobie szybkie tempo. Wiadomo, że są już po zaręczynach, a w specjalnym świątecznym odcinku ogłosili, że spodziewają się dziecka . Szczęśliwy Kuba niczego nie chciał trzymać w tajemnicy i pochwalił się, że na świat przyjdzie syn.
Nie powiemy? Czemu nie? Ja się tak ekscytuje. Wystarczy niespodzianek już, to jest dobra niespodzianka, że będę miał kolejnego syna - wyznał przed kamerą.
Zdawało się, że wszystko między nimi układa się fantastycznie, ale sielanka chyba nie spodobała się fanom, którzy zaczęli mocno jątrzyć. Dopatrzyli się między innymi tego, że Kuba flirtował z jedną z pracownic Ani. Kuba natychmiast zareagował na te słowa.
Ja tam nikogo nie podrywałem poza Anią, starałem się ją na tyle adorować, na ile starczyło mi odwagi. To był żart, który wywołał falę nienawiści. Z pracownicą Ani rozmawialiśmy o pomidorach, bo chciałem się czegoś więcej dowiedzieć. Miało być dobrze, a wyszło jak zawsze - napisał na Instagramie.
Rolniczka nie przejmowała się przykrymi wpisami, a sytuację obróciła w żart. To wszystko obruszyło jedną z jej obserwatorek.
Wszystko teraz obracasz w żart. I rozmowę w samochodzie, pracownicę - napisała jedna z fanek.
Ania nie zostawiła tych słów bez reakcji i natychmiast napisała, co myśli na ten temat.
Szanowna Pani, nie obracam w żart, tylko teraz mam możliwość wytłumaczenia, rozwiania wszelkich wątpliwości. Telewizja pokazała tylko fragmenty rozmów, było tego dużo więcej. Jaki bym miała cel w obracaniu tego w żart? Gdyby Jakub tak mi nie odpowiadał, to bym go po prostu nie wybrała, chyba jest to logiczne. Przykro mi, że Panią rozczarowałam swoją pozytywną wypowiedzią. Ja jestem szczerą osobą, niczego nie udawałam, dlatego także teraz po prostu chcę być z Wami szczera - wyjaśniła.
Widać, że fani ciągle są rozemocjonowani kulisami związku Ani i Kuby. Oni jednak umiejętnie studzą fanów, którzy nieco zapominają się w swoich osądach. Teraz pozostaje im się cieszyć rodzinnym szczęściem.