Zborowska uczciła Wiesię w wyjątkowy sposób. "Podobno czas leczy rany". Polały się łzy
Zosia Zborowska i Andrzej Wrona wciąż opłakują ukochanego psa, Wiesię. Milusińska odeszła za Tęczowy Most, a jej właściciele nie mogą się z tym pogodzić. Gwiazda wyjawiła, że uczcili i upamiętnili swojego psa w wyjątkowy sposób. Jaki?
Zofia Zborowska straciła psa
Smutne wieści przekazała 13 września Zosia Zborowska. Gwiazda, prywatnie córka Wiktora Zborowskiego i ukochana siatkarza, Andrzeja Wrony, podzieliła się w sieci nowinami na temat swojego psa, Wiesi:
Wiesiutku….moja kochana Psia Córeczko..
Nie umiem znaleźć słów, które opiszą w jak ogromnym cierpieniu pogrążyło się dzisiaj moje serce…💔
Byłaś najwspanialszym pieskiem na świecie. Mądrość, dobroć i miłość jaka od Ciebie biła szokowała wszystkich, którzy Cię znali. Byłaś absolutnie wyjątkowa. Nie wiem ile dokładnie lat przeżyłaś…13?14? Ale to były wspaniałe lata przepełnione ogromem radości, zabawy i miłości.
Dziękuję Ciputku, że mogłam Cię kochać i być Twoją psią Mamą tyle lat.
Na zawsze zostaniesz w naszych sercach.
Kawałek mnie umarł dziś razem z Tobą 💔
Twoja Mama
Wiesia była towarzyszką życia Zosi i jej rodziny - gościła ze Zborowską na planach zdjęciowych, podczas wywiadów i nawet na sesjach do magazynów. Nic więc dziwnego, że jej strata bardzo uderzyła zarówno w Zofię, jak i jej partnera, który także podzielił się poruszającym wpisem.
Andrzej Wrona rozpacza po ukochanym psie
Ukochany Zborowskiej, chociaż Wiesia towarzyszyła mu nieco krócej, niż jego żonie, także nie może powstrzymać łez po stracie suczki. Andrzej Wrona zamieścił piękne, poruszające wideo na swoim profilu, dziękując Wiesi za spędzony razem czas:
Wiesiutku… Psia Miłości mojego życia…
Na tej chmurce na której teraz siedzisz masz najwygodniejsze posłanko świata, bo złożone z olbrzymich kawałków naszych serc, które poleciały tam wczoraj razem z Tobą…💔
Dziękuję, że te 6 lat temu też mnie pokochałaś, bo wiem, że miałaś decydujące zdanie przy podejmowaniu tej decyzji przez Zosię🫶🏻
Myślę sobie, że walczyłaś z chorobami rok dłużej, żeby przywitać w naszej Rodzince Jasminkę i Krysię, a teraz kiedy już mieliśmy komplet mogłaś spokojnie odejść… Tylko bez Ciebie tego kompletu już nie będzie💔
Wiesindi czekaj tam na nas podgryzając Kevina Bejkona i obiecuję, że kiedyś wszyscy razem znów pójdziemy na „SPACEREK!”🤍
Twój Anżej💔
Zosia wyłączyła komentarze pod swoim postem, mimo, że zalała ją fala wsparcia - a być może właśnie dlatego, bo ilość miłości, jaką otrzymała od fanów sprawiła, że zupełnie się rozkleiła. Dopiero dzień po tym, jak ich rodzinę spotkała tragedia, podziękowała swoim obserwującym.
Zosia Zborowska uczciła pamięć ukochanego psa
Zborowska i Wrona na swoich InstaStories opublikowali poruszające oświadczenia, dziękując fanom, najbliższym oraz przyjaciołom za okazane im wsparcie:
Dziękujemy Wam wszystkim za to olbrzymie wsparcie, które od was dostajemy od czwartku. Podobno czas leczy rany... na razie im dalej tym ciężej. Nie wiem ile już litrów łez wylaliśmy. Ale jedno jest pewne, ten wspaniały piesek naprawdę zapisał się w Waszych sercach. Jeszcze raz dziękujemy
Zosia dodała również nietypową informację. Pokazała uroczą, białą figurkę w kształcie pieska i napisała:
A tu informacja może nietypowa, ale jak przychodzi co do czego to warto wiedzieć. Wiesia została skremowana i ta figurka śpiącego pieska to jest urna z jej prochami. Nie sądziłam, że tak "straszny" przedmiot możebyć w tym samym momencie tak piękny. Wiesia została z nami w domu. Wprawdzie leży sobie na półeczce, a nie tam, gdzie lubiła najbardziej, ale myślę, że i tak jest jej tam lepiej niż gdzieś pod ziemią w ogrodzie
Naprawdę piękny sposób na upamiętnienie ukochanego zwierzaka.