Tak Hakiel z partnerką nazwali dziecko
Ukochana Marcina Hakiela wróciła na Instagram i pokazała duży brzuszek. Podzieliła się tez przemyśleniami. Nie z wszystkiego jest zadowolona. Poród blisko. Tylko zobaczcie.
Marcin Hakiel zostanie ojcem po raz trzeci
Po rozstaniu z Katarzyną Cichopek, Marcin Hakiel znalazł szczęście u boku nowej partnerki, Dominiki Serowskiej. Para ogłosiła zaręczyny w lutym tego roku, a ostatnio podzielili się radosną wiadomością, będą rodzicami.
Hakiel w wywiadzie opowiedział o swoich emocjach związanych z ciążą . Para chętnie dzieliła się swoim szczęściem w mediach społecznościowych, publikując wiele zdjęć i relacji z życia prywatnego. Fani nie mogą się doczekać kolejnych wieści od zakochanych.
Mega szczęśliwi, wszyscy jesteśmy dorośli, także to jest tak, że spodziewaliśmy się, że w pewnym momencie to może nastąpić i tak się udało. My jesteśmy bardzo szczęśliwi i to jest też sam początek, także jeszcze troszkę czasu przed nami – odpowiedział Marcin.
Ostatnio jednak przestali udzielać się w mediach.
Dominika i Marcin Hakiel wracają do sieci
Dominika udostępniła niedawno fotkę ze swoją wagą i podpisem mówiącym o tym, że w ciąży przybiera na wadze, ale to jedyny kontakt z fanami od długiego czasu. Kilka dni temu wrócili do sieci ze wstrząsającym apelem.
Marcin i Dominika proszą fanów o pomoc w zbiórce dla Anny Zakrzewskiej, 36-letniej kobiety chorującej na nowotwór złośliwy piersi, mającej za sobą sesje chemio i radioterapii oraz mastektomię piersi:
Nazywam się Anna Zakrzewska i mam 36 lat. W roku 2022 zachorowałam na nowotwór złośliwy piersi. Przeszłam chemioterapię, mastektomię i w końcu radioterapię. Miałam nadzieję, że moje życie wróci do normy, podejmę pracę, w pełni zajmę się wychowanie mojego niespełna 15-letniego syna…
Tym razem jednak pokazała się Dominika.
Dominika pokazała ogromny brzuch
Dominika Serowska wróciła na Instagram. W relacji pokazała spory już brzuch. We wpisie ubolewa, że nie można w ciąży robić wielu zabiegów, ale jeden z nich poleciła swoim fankom.
Do tego zdradziła też, że na dzidziusia w brzuchu mówi "Bambik".
W ciąży nie można sobie pozwolić niestety na zbyt wiele - napisała.
Dodała też, że czuje się bardzo zrelaksowana, po wizycie w gabinecie.