Znany artysta dostał zawału na scenie! Patrzyły na to setki ludzi. Natychmiast trafił do szpitala
W czasie koncertu doszło do wstrząsających scen. Jeden z muzyków dostał zawału na oczach tłumu. Natychmiast trafił do miejscowego szpitala, gdzie lekarze zadecydowali o operacji. W jakim jest stanie?
Muzyk dostał zawału na scenie
Na koncercie w Bukareszcie jeden z muzyków nagle zaczął łapać się za klatkę piersiową. Wszystko zauważyli nie tylko artyści, którzy razem z nim znajdowali się na scenie, ale również obserwujący koncert fani. Podjęto natychmiastowe działania, a 69-latek z trudem zszedł za kulisy, a stamtąd natychmiast przewieziono go do szpitala. W jakim jest stanie? Pojawiło się oświadczenie.
Al Di Meola dostał zawału na scenie. Co się działo?
Sytuacja miała miejsce podczas koncertu w Bukareszcie znany gitarzysta, który ma za sobą kilka dekad kariery i współpracował między innymi z takimi wykonawcami jak: Stevie Wonder, Chick Corea, Jean Luc-Ponty, Luciano Pavarotti, Phil Collins, Santana, nagle doznał silnego bólu w klatce piersiowej.
69-letni gitarzysta trafił na oddział kardiologii jednego z bukareszteńskich szpitali, gdzie wszczepiono mu cztery stenty – informował portal Digi24.ro.
Agencja Reutera kilka godzin po zdarzeniu przekazała, że stan gitarzysty jest stabilny. Po przykrych wydarzeniach Al Di Meola wydał oświadczenie skierowane do swoich fanów.
Al Di Meola: oświadczenie po zawale
Muzyk, mimo że jego stan jest stabilny musi zrobić sobie przymusową przerwę od występów, o czym poinformował na Instagramie. Wydał krótkie oświadczenie skierowane do internautów.
Chciałem poświęcić chwilę, aby wyrazić moją najgłębszą wdzięczność za niesamowity ogrom miłości i wsparcia, jaki otrzymałem w ciągu ostatnich 24 godzin. Niestety, borykam się z sytuacją zdrowotną, która wymaga przerwy od występów i tras koncertowych. Chcę was zapewnić, że otrzymuję najlepszą możliwą opiekę i jestem w pełni zaangażowany w powrót do pełnego zdrowia.
Muzyka zawsze była dla mnie źródłem uzdrowienia i siły i nie mogę się doczekać, aż wrócę na scenę i podzielę się moją muzyką z wami wszystkimi. Energia i więź, którą czuję, kiedy występuję, są naprawdę wyjątkowe i zawsze czułem, że przez te wszystkie lata mogę powiedzieć więcej za pomocą mojej muzyki, niż są w stanie wyrazić słowa – napisał.
Przekazał również, że do występów planuje wrócić dopiero w 2024 roku, a myśl o tym, że będzie mógł znowu pojawić się na scenie, jest dla niego wielką motywacją do walki o zdrowie.