Alicja Bachleda-Curuś uspokoiła internautów: "Tata, Bogu dzięki, czuje się świetnie"
-
Parę dni temu media informowały o problemach zdrowotnych ojca Alicji Bachledy-Curuś
-
Aktorka postanowiła zdementować plotki
-
Zamieściła obszerny, wyjaśniający post na Instagramie
Alicja Bachleda-Curuś należy do grona tych przedstawicieli show-biznesu, którzy chronią swą prywatność. Zapewne dlatego wokół osoby aktorki w sieci niekiedy narasta wiele plotek i niedomówień. Tym razem chodziło o jedną z najbliższych celebrytce osób. Parę dni temu media informowały, że Tadeusz Bachledy-Curuś, ojciec gwiazdy, nie miewa się najlepiej .
Media przekazywały niepokojące doniesienia ws. ojca Alicji Bachledy-Curuś
Niepokojące wieści w sprawie ojca Alicji Bachledy-Curuś dotarły do mediów w czwartek 15 kwietnia. O alarmującej sytuacji jako pierwszy informował jeden z popularnych tygodników.
Alicja Bachleda-Curuś miała przyspieszyć plany odwiedzin ojczyzny na jak najbliższy termin. Powodem tego miały być problemy natury zdrowotnej dotyczące jej ojca. Donoszono o bólu kręgosłupa, z jakim rzekomo zmaga się rodzic aktorki .
Dolegliwości ojca, podobnie jak utrudnienia w swobodnym przemieszczeniu się spowodowane pandemią COVID-19, miały być źródłem zmartwień Alicji Bachledy-Curuś. Nie byłoby w podobnych doniesieniach nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż, jak się okazało, były one jedynie fikcją.
Aktorka stanowczo dementuje plotki
W niedzielę 18 kwietnia na oficjalnym profilu Alicji Bachledy-Curuś na Instagramie pojawił się oficjalny komentarz w tej sprawie. Na wstępie aktorka zaznaczyła, że jest przyzwyczajona do czytania podobnych doniesień. Ponieważ tym razem dotyczyły nie jej samej bezpośrednio, postanowiła zareagować.
Najważniejszym punktem wpisu była oczywiście informacja dotycząca faktycznego staniu zdrowia ojca aktorki. Tadeusz Bachleda-Curuś, zapewniała gwiazda, szczęśliwie czuje się dobrze . Jak się okazało, Alicja Bachleda-Curuś otrzymywała wiele telefonów od zatroskanych znajomych, którzy zapoznali się z treścią nieprawdziwego newsa.
- Tata, Bogu dzięki, czuje się świetnie i mam nadzieję, że nie dotrą do niego te bzdury. Chciałam uspokoić wszystkich, którzy po przeczytaniu tych doniesień dzwonili z troską - napisała gwiazda.
Aktorka skorzystała również z okazji, by skomentować pojawiające się w mediach doniesienia na temat jej rodziny. Zaznaczyła, że podobne zmyślone informacje są jej zdaniem krzywdzące, zwłaszcza w obliczu zagrożenia, z jakim obecnie boryka się ludzkość - pandemią COVID-19. Co warto zaznaczyć, zakażenie nowym koronawirusem jest szczególnie niebezpieczne właśnie dla osób starszych (Tadeusz Bachleda-Curuś ma 75-lat).
Gwiazda zakończyła obszerny wpis wezwaniem do wzajemnego szacunku. Alicja Bachleda-Curuś życzyła również wszystkim czytającym notatkę zdrowia i spokojnych kolejnych dni. I nam nie pozostaje nic innego, jak dołączyć się do życzeń aktorki.
- Jestem wdzięczna za zdrowie moich bliskich, ale też pełna empatii dla tych, których los potraktował inaczej. Życzę wszystkim zdrowia i spokoju. Szanujmy się nawzajem - czytamy w social mediach.
Artykuły polecane przez portal Świat Gwiazd:
Źródło: SuperExpress, Plejada, Instagram
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl