Andziaks nadal w szpitalu, przeszła dodatkowe badania. "Wyszło, że mam krwiaka i naciek zapalny"
W ostatnich dniach Andziaks trafiła do szpitala. Po wielu badaniach trafiła na stół operacyjny i konieczne było usunięcie wyrostka. Celebrytka nie opuściła szybko szpitala z powodu złego samopoczucia. Konieczne było przeprowadzenie kolejnych badań, a o wynikach opowiedziała na Instagramie.
Jedna z najpopularniejszych influencerek w naszym kraju przebywa w szpitalu. Angelika wielokrotnie opowiadała, jak bardzo boi się igieł i wenflonów, dlatego kolejna wizyta w szpitalu była dla gwiazdy niepokojąca i pełna strachu.
Andziak zdradziła wyniki badań
Andziaks przez kilka ostatnich dni źle się czuła. Ostatecznie trafiła do szpitala, a swoją wizytę w placówce na bieżąco relacjonowała w sieci. Wyznała wówczas, że konieczne jest wycięcie wyrostka.
— Od kilku dni źle się czułam i dzisiaj trafiłam do szpitala. Wiecie, jak ja się boję igieł i szpitali… Okazało się, że mam wyrostek do wycięcia i zaraz będę mieć operację i tak się boję. Nagrywam Wam się tutaj, bo jestem przerażona i chce, żebyście wiedzieli, gdybym się nie obudziła — relacjonowała przerażona Angelika.
Celebrytka trafiła na stół operacyjny, a następnie przyszedł czas rekonwalescencji. Jak pokazał czas, ból i złe samopoczucie nie ustępowało, dlatego lekarze zadecydowali, by zatrzymać Andziaks w szpitalu. Zlecili kolejne badania, tym razem USG. Jak wyznała gwiazda, wykryto u niej krwiaka i naciek zapalny.
— Pytacie mnie, co tam wyszło na tym USG i wyszło, że mam krwiak i naciek zapalny, i to mnie tak po prostu boli. Więc teraz muszę dużo zjeść i dużo wypić, żeby udało mi się pobrać tą krew i wtedy będziemy wiedzieć co dalej — przekazałam.
W kolejnych InstaStory przekazała, że konieczne jest przeprowadzenie badań krwi. Nie było to jednak takie proste, ponieważ pielęgniarki miały problem, by wkłuć się w żyły. Andziaks pokazała swoim obserwatorom posiniaczone ręce od nieudanych prób pobrania krwi. Ostatecznie gwiazdą zajął się anestezjolog, któremu udało się pobrać próbkę krwi do badań.
Andziaks ma jedną prośbę do obserwatorów
Po szpitalnych przeżyciach gwiazda przyznała się, że zależy już jej tylko na wyjściu i powrocie do domu. Emocje ostatnich dni mocno ją zmęczyły.
— Nie lubię oglądać takich szpitalnych stories, ale po prostu tyle was cały czas pyta co u mnie, dlatego wam się nagrywam — tłumaczyła.
Andziaks ma nadzieję, że jej pobyt pod opieką specjalistów nie potrwa długo i być może jeszcze dziś wróci do bliskich. Z prośbą o trzymanie kciuków w te sprawie zwróciła się do swoich obserwatorów. My również dołączamy się do wsparcia, które przekazują gwieździe internauci.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].