Aneta Zając już nie jest subtelną blondynką. Gwiazda "Pierwszej miłości" nieźle zaszalała
Aneta Zając dała się poznać jako filigranowa blondynka w popularnym serialu Polsatu "Pierwsza miłość". Z biegiem lat w jej "fikcyjnym" i rzeczywistym życiu sporo się zmieniło. Aktorka postanowiła dokonać więc nieoczywistej metamorfozy. W nowym kolorze wywołała spore emocje wśród internautów.
Aneta Zając od lat jest gwiazdą "Pierwszej miłości"
Aktorski debiut przed kamerą młoda gwiazda zaliczyła w produkcjach Telewizji Polskiej. Wystąpiła w m.in.: "Na dobre i na złe" oraz "Plebanii". To jednak współpraca z Polsatem okazała się dla niej przepustką do show-biznesu.
W 2004 roku dołączyła do obsady "Pierwszej miłości", wcielając się w rolę Marysi. Aneta Zając szybko spodobała się widzom, a jaj postać zyskiwała coraz to bardziej zagmatwane wątki.
Długo parowano ją z Mikołajem Krawczykiem, czyli serialowym Pawłem. Duet połączyło uczucie także prywatnie, a nawet doczekali się bliźniaków. Po siedmiu latach się rozstali , a ich postacie przeżyły metamorfozę.
Aneta Zając w mediach społecznościowych pokazała, że również i ona gotowa jest na mocną zmianę. W takim wydaniu jeszcze jej nie widzieliśmy.
W życiu bohaterki Anety Zając doszło do wielu zmian. Gwiazda postanowiła wziąć z jej przykład?
W ostatnim czasie scenarzyście "Pierwszej miłości" nie oszczędzali Marysi. Los rzucił ją w ramiona młodszego mężczyzny, co wywołało krytykę ze strony internautów . To jednak nie koniec trudnych scen, w których musi odnaleźć się Aneta Zając.
Gwiazda postanowiła poddać się metamorfozie, która zupełnie odetnie ją od dawnego serialowego wizerunku. Fani mogą pożegnać się z delikatną blondynką. Nowe wcielenie aktorki to prawdziwa kobiecość i zadziorność.
Aneta Zając pokazała się w zupełnie nowym wydaniu. Internauci w szoku
Aktorka postanowiła uchylić internautom rąbka tajemnicy na temat najnowszych odcinków serialu. Okazuje się, że jej postać przejdzie przez zaskakującą metamorfozę. Aneta Zając pokazała się w ciemnej stylizacji z czarnymi włosami z grzywką. Na pierwszy rzut oka zupełnie nie przypominała delikatnej Marysi.
Po oznaczeniach na zdjęciu można przypuszczać, że produkcja szykuje dla widzów prawdziwą niespodziankę. Internauci już nie mogą się doczekać, a w komentarzach zachwycają się nowym wcieleniem gwiazdy. Kto wie, być może sama aktorka pokusi się na szaloną zmianę.
- Zdecydowanie lepiej w tym kolorze.
- Cudna!
- Wow ślicznie Pani wygląda.
- Wow. Nie poznałem, mega.
- Petarda!