Ania Wendzikowska opowiedziała, jak potraktowano ją w "Ugotowanych". "Przeżyłam to bardzo"
W obliczu afery mobbingowej w TVN internautka postanowiła przypomnieć odcinek "Ugotowanych", w którym Anna Wendzikowska zaprezentowała nagły wybuch złości. Prezenterka postanowiła opowiedzieć, jak naprawdę potraktowano ją wówczas w programie.
5 lat temu z anteny zniknął na dobre program "Ugotowani", jednak mamy dowody, że widzowie wciąż pamiętają rok 2013 i specjalny odcinek 4 sezonu, w którym wystąpili Stefano Terazzino, Maciej Zień, Małgorzata Potocka i oczywiście Anna Wendzikowska. Teraz jedna z fanek postanowiła wypomnieć prezenterce nagły atak złości, który zaszokował publikę.
Anna Wendzikowska w natarciu. Fani przypomnieli zachowanie prezenterki w "Ugotowanych"
Nie cichą echa mocnego wyznania, na które w ostatnich dniach zdecydowała się Anna Wendzikowska . 15 lat współpracy ze stacją TVN miało być podszyte upokorzeniami i gnębieniem, słowem — mobbingiem w czystej postaci. Do jej słów odniosło się wiele gwiazd, a TVN zareagował, informując o reakcji na jej wiadomość oraz zwolnieniach osób oskarżonych o złe traktowanie pracowników.
To jednak nie powstrzymało fali żalu, a była reporterka "Dzień dobryTVN" nie przestaje zaskakiwać kolejnymi relacjami, w których upublicznia komentarze i rozmowy z równie pokrzywdzonymi przez stację.
Jedna z wypowiedzi, do której się doniosła była w nieco innym tonie niż reszta. Internautka postanowiła przypomnieć dość nieprzyjemną scenę sprzed 9 lat z udziałem Wendzikowskiej. Chodziło o odcinek specjalny popularnego swojego czasu programu "Ugotowani".
Byliśmy wówczas świadkami niekontrolowanego wybuchu złości w wykonaniu dziennikarki. Anna chciała jak najlepiej przyjąć gości, jednak kiedy cała taca batatów przypaliła się w piekarniku, gwiazda wpadła w furię i teatralnie wyrzuciła warzywa do kosza. Goście co prawda rozluźnili atmosferę żartami, jednak nie zmieniło to wyniku, a kolacja u gwiazdy została oceniona najsłabiej.
Anna Wendzikowska odpowiedziała na zaczepkę internautki. Tak wytłumaczyła swój napad wściekłości
Internautka pisała o "karygodnym fochu" i wprost zapytała prezenterkę, dlaczego akurat teraz, po latach milczenia postanowiła zrezygnować z pracy i rozprawić się z przeszłością. Anna Wendzikowska nie przeszła obojętnie obok tego komentarza i postanowiła opowiedzieć znaną wszystkim historię ze swojej perspektywy.
– A to pozwolę sobie skomentować. Zaproszono mnie do programu "Ugotowani" i tam ugotowano [...] Program realizowany jest w formule, że niby kamera podgląda, mikroporty są starannie ukryte pod ubraniem, na wszelki wypadek dwa, gdyby jeden wysiadł. Jedzenie w piekarniku, reżyser woła: stop, nie słychać cię, trzeba poprawić dźwięk – zaczęła.
Poprawa mikrofonu miała zająć sporo czasu — zdejmowanie stroju, poprawianie i przyklejanie kabli — a w tym czasie wstawione do piekarnika bataty zdołały się przypalić. Dziennikarka milczała przez lata, jednak teraz oświadczyła, że winę za jej słaby występ ponosi ekipa.
– Wkurzyłam się. Nie na jedzenie, ale na ekipę, która zamiast zatrzymać kamery i coś na to poradzić, bo przecież to była ich wina, kręciła dalej, jakby nigdy nic się nie stało – opowiadała.
Co gorsza, mimo przykrego doświadczenia, gwiazda postanowiła zaufać producentom, nie oglądać odcinka i zrezygnować z opcji autoryzacji, więc jej pozwolenie na emisję materiału nie było wymagane. Przyznała, że do tej pory nie widziała feralnego epizodu, gdyż przez następne lata nasłuchała się o nim dość. – Przeżyłam to bardzo. Najbardziej telefon do producentki... Mówię do niej: jak mogliście mi to zrobić? To jest totalnie nie w porządku. Usłyszałam kpiącą odpowiedź: "Ania, pracujesz w TV. Powinnaś wiedzieć, jakimi prawami rządzi się reality show". Nic z tym nie zrobiłam... Ale uważam, że to jedna z okrutniejszych rzeczy, jakie mnie spotkały. Bo minęło 10 lat, a ja ciągle czytam, że "prawdziwą twarz pokazałam w "Ugotowanych" ... Otóż nie, moi drodzy, zostałam zrobiona w chu*a – podsumowała.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Wielka radość w życiu znanej pary, w końcu spełniło się ich marzenie. Pokazali wnętrza nowej willi
-
Sylwii Bombie puściły nerwy. Padło pytanie o córkę, nie wytrzymała. "Jakim trzeba być człowiekiem"
-
Powstanie film o Małgorzacie Rozenek? Już wie, kto mógłby ją zagrać. To wielka gwiazda Hollywood
Zapraszamy na naszego Instagrama Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.
Źródło: Pudelek