Cała Polska zbierała pieniądze na jego leczenie. Przegrał walkę z chorobą. Miał tylko 40 lat
Czarna passa w polskim show-biznesie wciąż trwa. Dotarły do nas smutne informacje o kolejnej ofierze ciężkiej choroby. Miał tylko 40 lat
2024 to rok pełen pożegnań
Rok 2024 jest wyjątkowo bolesny dla polskiej kultury i społeczeństwa. W ciągu roku pożegnaliśmy wiele znanych i cenionych osób ze środowiska artystycznego. Lista strat jest bardzo długa – opuścili nas między innymi uwielbiani przez całe pokolenia aktorzy: Maciej Damięcki, Jerzy Stuhr, Janusz Rewiński, Jadwiga Barańska, Elżbieta Zającówna, czy Marzena Kipiel-Sztuka.
Odeszli również znany muzycy, tacy jak Felicjan Andrzejczak z kultowej Budki Suflera oraz znany kompozytor Ryszard Poznakowski , pozostawiając wielką pustkę w sercach fanów. Twórcy ci stworzyli liczne przeboje, które na stałe wpisały się w historię polskiej kultury.
Zmarł Stanisław Tym
Ostatni miesiąc przyniósł nam kolejne tragiczne wiadomości. W grudniu opuściła nas legenda polskiego kina, Stanisław Tym, który zmarł w wieku 87 lat, pozostawiając niezapomniane role w takich filmach jak "Miś", "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" czy "Rejs".
Niedawno świat filmu stracił również Roberta Łukowskiego – uznanego asystenta operatora, który współpracował z wieloma znanymi reżyserami, w tym Andrzejem Wajdą i Romanem Polańskim. Łącznie wziął udział w tworzeniu ponad 100 polskich produkcji, w tym docenionych przez krytyków i wielokrotnie nagradzanych "Pianiście" i "Idzie".
Zmarł kapitan Mikołaj Wrona
Tym razem wstrząs wywołała śmierć Mikołaja Wrony, syna słynnego pilota Tadeusza Wrony. Tadeusz zdobył światową sławę, gdy w 2011 dokonał manewru lądowania awaryjnego na pasie Lotniska Chopina w Warszawie bez wysuniętego podwozia.
Mikołaj, również pilot, od dwóch lat walczył z ostrą białaczką szpikową. Diagnoza w 2021 roku zmieniła jego życie – przeszczepy szpiku i chemioterapia nie przyniosły trwałej poprawy. Rodzina i przyjaciele zorganizowali zbiórkę na portalu „Siepomaga.pl”, gdzie zebrano ponad 800 tysięcy złotych na leczenie w Walencji. Niestety, choroba okazała się silniejsza, a Mikołaj zmarł w wieku zaledwie 40 lat.
Informacja o jego śmierci została przekazana za pośrednictwem portalu, gdzie wcześniej trwała akcja zbierania funduszy. Śmierć młodego pilota
poruszyła tysiące osób, które śledziły jego historię i wierzyły w jego wyzdrowienie.
Z wielkim żalem zawiadamiam, że dziś zmarł kpt. Mikołaj Wrona. Tak jak jego ojciec – Kapitan Tadeusz Wrona, spełnił marzenie o lataniu jako pilot pasażerski linii lotniczych. Wszystko wskazywało na to, że Mikołaj zwalczy białaczkę. Było bardzo blisko! Kondolencje dla rodziny kpt. Mikołaja Wrony, dla żony, dzieci, rodziców i siostry − czytamy na stronie.