Co się stało z małpą Michaela Jacksona po jego śmierci?
Michael Jackson był jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów muzyki pop na świecie. Mimo to wokół siebie nie miał wielu zaufanych osób. Jednym z jego najbliższych kompanów został szympans, Bubbles. Nieoczekiwanie zwierzak zniknął z życia artysty. Co się z nim stało po śmierci wokalisty?
Michael Jackson adoptował szympansa
W latach 80. piosenkarz był u szczytu swojej kariery z milionem fanów na całym świecie i wyprzedanymi trasami koncertowymi. Pomimo ogromnego zainteresowania mediów oraz rozgłosu w show-biznesie Michael Jackson stronił od towarzystwa ludzi.
Jego powiernikiem sekretów i przyjacielem stał się szympans. Gdy muzyk postanowił adoptować zwierzę, małpka miała tylko 8. miesięcy. Początkowo przebywał w domu Jacksonów w Encino w Los Angeles, ale szybko stał się najsłynniejszym towarzyszem Michaela Jacksona.
Z czasem Bubbles zaczął jeździć z muzykiem w trasy koncertowe, a nawet wystąpił w klipie do jednej z jego piosenek. Na dłużej szympans osiedlił się w słynnej rezydencji Neverland. Wydawało się, że "król popu" i małpka będą stanowić nierozerwany duet. Niestety pewne zdarzenia sprawiły, że ich ścieżki musiały się rozejść. Co dziś dzieje się z najsłynniejszym zwierzakiem lat 80.?
Michael Jackson opiekował się małpką latami
Michael Jackson nie zrezygnował z opieki nad szympansem, nawet gdy na świecie pojawiły się jego dzieci: Paris Jackson, Prince Michael Jackson II, Prince Michael Jackson I. Szybko jednak okazało się, że zwierzę nie może przebywać pod jednym dachem z małoletnimi dziećmi.
Z uwagi na agresywne zachowania Bubbles piosenkarz musiał pożegnać się z przyjacielem. Ataki miały skierowane przede wszystkim w stronę syna gwiazdora, Prince'a Michaela II. W 2003 roku małpka została przeniesiona do rancza w Kalifornii. Michael Jackson wraz z dziećmi miał wielokrotnie odwiedzać szympansa, gdy ten trafił do Center for Great Apes.
Bubbles zdecydowanie tęsknił, kiedy się rozstawali i będzie za nim tęsknić teraz. Szympansy są inteligentne. Pamiętają ludzi i rzeczy. Bubbles i Michael byli bliskimi przyjaciółmi i towarzyszami zabaw. Podczas ostatniej wizyty Michaela Bubbles z pewnością go rozpoznał i zapamiętał - mówił jeden z pracowników tabloidowi "News of the World".
Nagła śmierć piosenkarza w 2009 roku wstrząsnęła mediami na całym świecie. Jak potoczyły się losy szympansa bez właściciela? Michael Jackson jeszcze za życia postarał się, by jego towarzysz miał godne życie.
Co się stało z małpką Michaela Jacksona? Bubbles ma 41 lat
Michael Jackson zgromadził ogromny majątek, którym po jego śmierci rozporządzają wyznaczone przez niego osoby. Jedną z kwestii, które były szczególnie istotne dla muzyka, była opieka nad małpką, nawet po jego odejściu. Z tego względu do dziś Bubbles jest utrzymywana przez właściciela.
Pracownicy Center for Great Apes zdradzają, że szympans uwielbia malować, a z czasem stał się przyjazny dla innych zwierząt i ludzi. Został także "dominującym samcem w swojej grupie szympansów". W mediach społecznościowych opiekunowie obchodzą nawet jego urodziny. W marcu pojawił się post z 41-letnim Bubbles.
Michael Jackson zawsze był właścicielem Bubblesa, swojego pierwszego i ulubionego szympansa, którego traktował jak syna. Po jego śmierci majątek Michaela Jacksona w dalszym ciągu pokrywał roczne koszty opieki nad Bubbles w sanktuarium. Ważący 185 funtów i mierzący 4,5 stopy dorosły samiec, Bubbles jest obecnie traktowany jako dominujący samiec w swojej grupie szympansów. Bubbles lubi spokojne chwile i malowanie. Oddaje płótno dopiero, gdy jest gotowe i nie ogranicza swojego malarstwa do płótna! - zdradzają opiekunowie.
Źródło: News of the World