Dagmara wrzuciła obrzydliwą relację. Aż mamy dreszcze
Ostatnio Dagmara Kazimierska oprócz promowania swojego butiku, zmieniła trochę swoje zainteresowania. Na swoim Instagramie wrzuciła informację, która zmroziła krew w żyłach.
Kontrowersyjna królowa życia
Dagmara Kaźmierska , znana szerokim kręgom jako "Królowa życia", przez lata cieszyła się ogromną popularnością, pojawiając się w programach TTV i Polsat. Jej błyskotliwy wizerunek, starannie budowany na ekranach telewizyjnych i w mediach społecznościowych, przyciągał rzesze fanów. Niespodziewanie, idylla została brutalnie przerwana przez szokujące doniesienia portalu goniec.pl.
Publikacja szczegółowych zeznań kobiet , które pracowały w prowadzonej przez Dagmarę agencji towarzyskiej, rzuciła zupełnie nowe światło na jej dotychczasowy wizerunek. Opisy przemocy, szantażu i narkotyków, jakie miały miejsce w agencji, wstrząsnęły opinią publiczną i doprowadziły do gwałtownego upadku gwiazdy. Dawna "królowa życia" straciła wszystkie dotychczasowe kontrakty, a jej medialna kariera praktycznie się zakończyła. Obecnie próbuje ratować to, co zostało, publikując sporadyczne posty w mediach społecznościowych, w których stara się utrzymać pozory normalnego życia.
Nowa kariera Dagmary
Po tym, jak wyszła na jaw bulwersująca afera, Dagmara na długo zamilkła . Dopiero po kilku tygodniach zdecydowała się przerwać milczenie i opublikowała krótki wpis skierowany do swoich wiernych fanów. W nim, choć zwięźle, przybliżyła nieco kulisy prowadzonego przez siebie biznesu, który okazał się centrum całego zamieszania.
Nigdy nie ukrywałam, że prowadziłam klub towarzyski. KLUB TOWARZYSKI - a nie miejsce do gnębienia kobiet!!! Kochani nie jestem w stanie opisać czy opowiedzieć Wam teraz tego w kilku słowach, zrobię to już niedługo. Dziękuję za Wasze wsparcie i wiarę we mnie. I pamiętajcie: Świat nie zawsze jest taki jak nam go przedstawiają… - tłumaczyła
Dagmara powróciła do swoich mediów społecznościowych z nową energią, dzieląc się z fanami zarówno swoją codziennością, jak i nowymi projektami. Oprócz tego wciąż z powodzeniem prowadzi swój butik odzieżowy. Jej popularność w sieci nie słabnie, o czym świadczą liczne nagrania i posty, w których bierze udział. Wideo, w którym miała wyjaśnić, co tak naprawdę się wydarzyło, było długo oczekiwane przez fanów. Obiecała im bowiem, że pojawi się materiał, w którym opowie o całej sytuacji.
Ja mam całe wyjaśnienie do mojej sprawy nagrane, słuchajcie już wiele tygodni temu. Tylko wiecie co? Nad czym się zastanawiam? Zdania moich przyjaciół są mocno podzielone. Jedni mówią: “daj, żeby nie było, że będą myśleć, że jesteś najgorsza”. Drudzy: "olej, bo ludzi i tak nie uwierzą, będą pomstować na ciebie, znowu będzie burza, znowu będą wyciągać słowa z kontekstu". Cały czas się nad tym zastanawiam, czy ja mam to upubliczniać.
Ekologiczna królowa?
Ostatnio zainteresowania Dagmary wyraźnie się przesunęły w kierunku tematyki żywienia, zdrowia i ekologii. Dowodem na to jest jej ostatni post na Instagramie , w którym poruszała bardzo ważną kwestię konserwacji torebek do herbaty. Wyjaśniała, jakie substancje są dodawane do tych torebek, aby przedłużyć ich trwałość i czy są one bezpieczne dla naszego zdrowia.
Typowa torebka herbaty jest pryskana od zewnątrz plastikiem np. polipropylenem, aby zapobiec jej rozdarciu- brzmi napis na relacji.
Dalej jest cały fragment filmu dokumentalnego, na którym jest mowa o szkodliwości takiej naszpikowanej plastikiem herbatki. A wy co sądzicie o takiej informacji?