Marcin Miller zamierza sprzedawać jajka
-
Gwiazdor disco polo rusza z nowym biznesem
-
Marcin Miller planuje otworzyć hurtownię
-
Magdalena Narożna ma własny plan awaryjny na trudną sytuację branży rozrywkowej
Branża rozrywkowa i muzyczna, w tym ta zajmująca się rozruszaniem gatunku disco polo, przeżywa kryzys. Wszystko z powodu pandemii COVID-19, która uparcie nie zamierza znikać ze sceny i wciąż zagraża zdrowiu, a nawet życiu, tysięcy osób. Ograniczenie możliwości zarobkowych niekiedy zmusza przedstawicieli polskiego show-biznesu do poszukiwania nowych rozwiązań. Ponieważ nie zanosi się na to, by koncerty muzyki disco polo (a także każdego innego gatunku) miały niebawem być znów legalne, niektórzy muzycy decydują się na przebranżowienie . Do ich grona należy Marcin Miller.
Gwiazdor disco polo rusza z nowym biznesem
Najnowsze informacje w tej sprawie dotyczą gwiazdora muzyki disco polo, lidera zespołu “Boys” - Marcina Millera. Rezolutny muzyk już od jakiegoś czasu ma rozkręcać własne firmy; nowa w założeniu ma zapewnić mu przychody niezależnie od dalszego rozwoju pandemii koronawirusa.
Gwiazdor disco polo opowiedział o biznesowych planach w rozmowie z “Faktem”. Wyjawił, że planuje otworzyć hurtownię jajek . W rozkręceniu firmy mają znacznie pomóc znajomości Marcina Millera.
- Mam znajomych, którzy mają dwie największe fermy kur niosek w Polsce i dysponują dużym asortymentem jaj. Już zapowiedzieli, że bardzo mi pomogą i dadzą dobrą cenę - uchylił rąbka tajemnicy lider zespołu “Boys”.
Według wstępnych przewidywań Marcina Millera hurtownia ma rozpocząć działalność już w maju. Gwiazdor disco polo planuje zatrudnić dwóch pracowników. Deklaruje prezesowską pomoc w przydzielonych im obowiązkach.
- Będę doglądał, będę przyjeżdżał, może coś będzie trzeba pomóc pakować, to też pomogę. Ja jestem człowiek czynu - mówi Marcin Miller.
Zmiany w karierze muzyka disco polo Marcin Miller zakładał już w styczniu. Podczas rozmowy z reporterem “SuperExpressu” zaznaczał, że od dawna liczył się z ewentualnymi problemami w branży rozrywkowej. Być może dzięki takim działaniom zapobiegawczym lider formacji “Boys” wyjdzie z niełatwej sytuacji obronną ręką.
- Kupiłem koparkę, zatem budowlanka już idzie… Rozpoczynam wynajem sprzętu remontowo-budowlanego itp. Wiedziałem, że z muzyki kiedyś może być ciężko wyżyć, więc zaczęliśmy z żoną inwestować w inne sprawy - mówił jakiś czas temu Marcin Miller.
Własny biznes to tylko jeden z pomysłów
Problem ograniczonych źródeł finansowych dotyczy nie tylko Marcina Millera, a znacznie szerszego grona przedstawicieli branży rozrywkowej. Znalazła się w nim także inna gwiazda muzyki disco polo, Magdalena Narożna z zespołu “Piękni i młodzi” . Wokalistka zastanawia się nad powrotem do wyuczonego, medycznego zawodu. Martwi się bowiem o to, jak będą wyglądały jej finanse po zakończeniu zdjęć do popularnego show.
- Nie wiem, co będzie, jak nagramy ostatni odcinek programu 'Twoja Twarz Brzmi Znajomo'. Nie wiem, co będzie, jeżeli nie ruszy się branża, to jest jedna wielka niewiadoma. Być może trzeba będzie pomyśleć o planie B, być może wrócę do zawodu higienistki stomatologicznej. Może to ten czas? - zastanawia się Magdalena Narożna.
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
Źródło: Pomponik, Wprost, WP