Doda łączy siły z Luną. Razem dały popalić Izraelowi

Eurowizja 2024: dlaczego zdyskwalifikowano Holandię? Nowe ustalenia

Eurowizja 2024 upływa pod znakiem skandali. Europejska Unia Nadawców zdecydowała się zdyskwalifikować Joosta Kleina, reprezentanta Holandii . Artysta wcześniej włączał się w akcje sprzeciwu wobec uczestnictwa Izraela w konkursie, dlatego wiele osób podejrzewało, że decyzja EBU może być z tym związana. Teraz holenderska telewizja Avrotros, której przedstawiciele znajdowali się w delegacji do Malmo, wydała oświadczenie. Opisano tam dokładne kulisy kontrowersyjnej sytuacji .

Po czwartkowym występie doszło do incydentu. Wbrew jasno poczynionym umowom, Joost został sfilmowany, gdy właśnie zszedł ze sceny i musiał spieszyć się do greenroomu. W tym momencie Joost wielokrotnie dawał do zrozumienia, że ​​nie chce, żeby go filmowano. To nie było szanowane. Doprowadziło to do groźnego ruchu Joosta w kierunku kamery. Joost nie dotknął kobiety z kamerą. Incydent został zgłoszony, po czym EBU i policja wszczęły dochodzenie – czytamy w komunikacje telewizji Avrotros.

Przypomnijmy, że w Szwecji nagrywanie kogoś bez zgody jest nielegalne . Teraz zaczynają się buntować inne kraje. W polskich mediach piszących o konkursie, jak Dziennik Eurowizyjny i Misja Eurowizja, nie brakuje doniesień, że niestosownie zachowuje się także delegacja z Izraela . Jej przedstawiciele mają źle odnosić się do innych uczestników.

Szwajcaria, Grecja i Irlandia nie stawiły się na paradzie flag. Europejska Unia Nadawców ma właśnie zebranie kryzysowe, nie wiadomo, co wydarzy się dalej. Paradoksem jest to, że największe problemy mają osoby niebinarne, ze względu na to, że podejrzana kobieta nagrywa i robi im zdjęcia bez żadnej zgody, co w Szwecji jest karane prawnie. Te trzy kraje złożyły oficjalna skargę do EBU – mówi obecny na miejscu dziennikarz Świata Gwiazd Maciej Stępień.

Teraz do protestów wobec zachowania EBU dołączają inne gwiazdy, także niezwiązane bezpośrednio z konkursem. Po Lunie do artystów, którzy wyrazili swoje zdanie, dołączyła Doda .

Luna sprzeciwia się udziałowi Izraela w Eurowizji. Film

Co prawda Luna nie dostała się do finału Eurowizji 2024 , jednak nie oznacza to, że bieżące wydarzenia są jej obojętne. Reprezentantka Polski już po półfinałach pokazała, że nie boi się manifestować swoich poglądów, pozując z tęczową flagą . Teraz poszła o krok dalej i zaapelowała nie tylko o pokój na świecie, ale też pokazała, co sądzi o udziale Izraela w konkursie .

Luna zamieściła niedawno na Instagramie film, w którym pozuje w tym samym czerwonym płaszczu, który miała na scenie podczas występu w Malmö. Strój jednak zmodyfikowano. Pod szyją piosenkarki znajduje się wielki napis “Żadnej wojny” . Na ramionach – tegoroczne hasło Eurowizji “Zjednoczeni dla muzyki”. Na płaszczu oraz w podpisie do nagrania widać wszystkie występujące kraje – poza Izraelem .

Teraz kolejne gwiazdy rzuciły się, by wspierać Lunę. Co napisała Doda?

Eurowizja 2024: Doda wspiera Lunę w proteście

Za kulisami Eurowizji wrze. Na próbie generalnej Slimane, który reprezentuje Francję, na koniec występu powiedział “zjednoczeni dla pokoju” , parafrazując oficjalne hasło Eurowizji “zjednoczeni dla muzyki”. Wszystkich zszokowała ubiegłoroczna finalistka Norwegii, która miała dziś odczytywać wyniki przyznane w jej kraju, która zrezygnowała w ostatniej chwili.

"United by music" to motto Eurowizji i powód, dla którego zajmuję się muzyką – by jednoczyć ludzi. Ale teraz to puste słowa. Trwa ludobójstwo. Proszę, otwórzcie oczy i serca – apelowała Alessandra.

Teraz artyści wspierają w komentarzach protest Luny. Kenzy, wokalistka hiszpańskiej grupy Megara, która w tym roku walczyła o miejsce w finale reprezentując San Marino , dodała dwa serduszka: czarne i różowe, zgodne z kolorami wykorzystywanymi przez zespół. Doda z kolei oznaczyła w komentarzu Joosta Kleina i dodała czerwone serce .

Źródła: Dziennik Eurowizyjny, Misja Eurowizja