Doda milczy, a Pachut? "Co mi tam!". Pochwalił się życiem po związku z gwiazdą
Ostatnie dni w polskim show-biznesie obfitują w emocjonujące plotki. Rozdźwięk między Dodą i Dariuszem Pachutem wciąż elektryzuje media. Choć para już nie jest razem, ich aktywność w sieci sugeruje, że oboje podchodzą do nowej rzeczywistości z dużą energią. Zwłaszcza Dariusz Pachut wydaje się nie zamierza spoczywać na laurach.
Doda i Pachut rozeszli się
Na początku października świat show-biznesu obiegła zaskakująca wiadomość o rozstaniu Dody i Dariusza Pachuta. Sportowiec, który przez wiele miesięcy pozostawał w szczęśliwym związku z wokalistką, zdecydował się na publiczne oświadczenie, w którym potwierdził zakończenie relacji. Pachut nie ukrywał, że podjął tę decyzję po bolesnych przeżyciach.
Mężczyzna zasugerował, że to wydarzenie, które miało miejsce podczas ich wspólnego wyjazdu do Turcji, stało się katalizatorem rozstania. Choć nie zdradził szczegółów, tajemnicze wydarzenie natychmiast wzbudziło ogromne zainteresowanie mediów i fanów pary.
Wydał jedynie krótkie oświadczenie:
Po zakończeniu projektu w Norwegii (...) postanowiłem wcześniej, niż pierwotnie ustalaliśmy, przyjechać do Turcji. To, co zastałem na miejscu, skłoniło mnie do trudnych refleksji i podjęcia decyzji o zakończeniu naszego związku – napisał Pachut, dziękując jednocześnie Dodzie za wspólne chwile i życząc jej wszystkiego najlepszego.
Co Pachut robi w wolnym czasie?
Pachut znany jest z tego, że chwile wolne od pracy poświęca na aktywne spędzanie czasu. Tym razem gwiazdor postanowił połączyć przyjemne z pożytecznym i wybrać się na weekendową wyprawę, która dostarczyła mu wielu niezapomnianych wrażeń. Jak sam przyznał na swoim Instagramie, grzybobranie i spływ kajakowy to idealny przepis na relaks i oderwanie się od codzienności.
Aż trudno uwierzyć, że udało mu się zebrać tak imponującą ilość grzybów! Wygląda na to, że góral spod Łącka ma nie tylko talent aktorski, ale również zielone palce.
Grzybobranie Pachuta
Deszczowa aura nie była w stanie powstrzymać Dariusza Pachuta przed realizacją jego pasji. W miniony weekend, pomimo kapryśnej pogody, partner Dody wyruszył na grzybobranie, by zaspokoić swoją przyrodniczą ciekawość. Jak sam relacjonował na Instagramie, przemoczony, ale za to uszczęśliwiony, przeczesywał leśne ostępy, by odnaleźć grzybowe skarby:
Najlepsze jest to, że miałem dziś nie iść do lasu, ale mówię — a przejdę się, co mi tam? Myślę, że było warto. Wszystko piękne i zdrowe. Próbuję wrócić i cały czas coś znajduję. Las daje mi spokój. Natura się odwdzięcza. Kieruję się do domu, ale coś ten las mnie nie puszcza
Pachut okazał się prawdziwym znawcą grzybów. Jego pasja do grzybobrania była widoczna gołym okiem, gdy z ekspertyzą oceniał swoje leśne zdobycze. Podczas weekendowego wypadu do lasu chętnie dzielił się swoją wiedzą z fanami na Instagramie, udzielając praktycznych porad dotyczących rozpoznawania jadalnych grzybów. Po udanych zbiorach aktywny weekend Dariusza zakończył się relaksującym spływem kajakowym.
A wy lubicie chodzić na grzyby?