Doda przekazała informację o chorobie. Specjaliści są bezradni
Doda przekazała fanom trudną informację o chorobie. Gwiazda zwróciła się o wsparcie do specjalistów, ale nikt nie potrafi pomóc jej z poważnym problemem. Co się stało?
Nowy związek Dody
Doda należy do grona najbardziej barwnych, często kontrowersyjnych - ale nigdy nudnych - gwiazd w polskim show-biznesie. Niegdyś żona Radosława Majdana , znana ze swojego potężnego głosu i jeszcze większych opinii, wokalistka zapewniła sobie stałe miejsce na szczycie najpopularniejszych celebrytów w kraju.
W ostatnich latach nieco się uspokoiła, znalazła również nowego partnera i wszystko wskazywało na to, że wreszcie znalazła szczęście u boku Dariusza Pachuta. Niestety, los potrafi być przewrotny, a na Dodę spadło nowe nieszczęście.
Doda kupiła psa
Doda jest znaną wielbicielką zwierząt. Gwiazda działa charytatywnie na rzecz schronisk, sama była również “psią mamą”, zanim w jej życiu pojawił się Wolfie. Piesek zajął miejsce u boku wokalistki w 2023 roku, gdy trzy lata po śmierci ukochanej Bestii, kundelka, którego wychowywała, Doda wreszcie nie wytrzymała:
Całą noc śniły mi się psy. Ale zmieniam całkowicie plan. Wysłaliście mi tysiące zdjęć kundelków. I przerosło mnie to. One tak przypominają Bandziora i Bestię. 16 lat z nimi żyłam. Nie mogę mieć psa tak podobnego do nich. Muszę mieć innego psa.
Fani byli zachwyceni pieskiem, a w social mediach pod zdjęciem Wolfiego pojawiły się setki komentarzy z dobrymi radami, życzeniami oraz wyrazami zachwytu.
Nie wszystkim spodobało się jednak, że Doda zdecydowała się na zakupienie psa, zamiast adoptować zwierzę ze schroniska. Na szczęście fani gwiazdy ruszyli jej z odsieczą, broniąc wokalistkę przed hejterami:
A czemu ma adoptować, jak chce kupić? Spodobał się ten i go wybrała. Sama miałam psy ze schroniska, ale jak chciałam konkretną rasę, bo zależało mi na danym charakterze, to kupiłam chihuahua. I muszę powiedzieć, że to świetny wybór. Niech się chowa zdrowo - napisano w jednym z komentarzy.
Pies Dody zachorował
Miejmy nadzieję, że wszystkie dobre życzenia pod adresem Wolfiego teraz zaczną dochodzić do skutku, bo Doda ogłosiła niedawno, że jej pupil zmaga się z ciężką chorobą.
W rozmowie z “Super Expressem” wokalistka zdradziła, że jej podopieczny przestał jeść:
U Wolfiego zdiagnozowano ciężką chorobę. Przez dwa miesiące w ogóle nic nie jadł. Jest niejadkiem, ale jak zachorował, to już w ogóle był dramat.
Przestrzegła również fanów:
Chcę powiedzieć, żeby właściciele psów, widząc, że ich pies jest niejadkiem, drążyli do końca. Wiem, że to jest ciężkie i chodzenie po weterynarzach jest drogie, np. badanie alergiczne to koszt ponad tysiąca złotych. Ale po prostu musi być jakiś powód, dla którego pies je, później przestaje jeść, a jeszcze później w ogóle nie je. Nie róbmy z tego akcji typu: „jak dziecko robi na złość, chce nas przetrzymać, po prostu jest grymaśny”. Nie! Jeśli zwierzę nie je, to znaczy, że jest problem, a naszym obowiązkiem jako właściciela jest o niego zadbać. Ja poświęciłam na to cały miesiąc.
Miejmy nadzieję, że Wolfie stanie na cztery łapy i znów będzie mógł bez przeszkód rozjaśniać życie Dody.