Doda reaguje na wielki afront ze strony Górniak. Krótko podsumowała jej zachowanie, Edyta tłumaczy
Wczoraj odbyła się konferencja prasowa Polsatu, w ramach której zapowiedziano zbliżający się wielkimi krokami SuperHit Festiwal. Biorąc pod uwagę stężenie wielkich gwiazd na metr kwadratowy, nie mogło zabraknąć kontrowersji. Jedna z nich dotyczyła Dody i Edyty Górniak.
Według medialnych doniesień druga z pań miała nie przywitać się z tą pierwszą. Jak było naprawdę? Obydwie skomentowały tę sytuację.
Edyta Górniak nie podała ręki Dodzie
Najważniejszymi postaciami na konferencji były osoby zarządzające Polsatem, czyli Nina Terentiew i Edward Miszczak. Nie zabrakło jednak absolutnych gwiazd muzyki i to z różnych pokoleń. Na miejscu zjawili się bowiem: Alicja Majewska, Maryla Rodowicz, Dawid Kwiatkowski, Michał Wiśniewski oraz między innymi właśnie Doda i Edyta Górniak .
Druga z pań przyszła na wydarzenie nieco spóźniona i nie podała dłoni Dodzie, choć przywitała się z siedzącymi nieopodal Edwardem Miszczakiem i Niną Terentiew . Nie umknęło to mediom. Jak sytuację widziały obie panie?
Doda komentuje zajście
Gdy reporterka “Świata Gwiazd” zapytała się po wydarzeniu Dody, jak ta skomentuje całą sytuację, piosenkarka była zaskoczona, że w mediach zdążyły już pojawić się artykuły na ten temat, bo sama się tym specjalnie nie przejęła.
- Nie przejęłam się w ogóle, no co ty. 20 lat w show-biznesie. Już nie takie rzeczy człowiek widział i odczuł na własnej skórze — wyjaśniła krótko Doda.
Później dodała także, że jej osobiście byłoby głupio wybiórczo nie przywitać się tylko z jedną osobą i na tym skończyła temat. Widać, że całe zamieszanie po niej spłynęło.
Edyta Górniak tłumaczy swoje zachowanie
Nasza reporterka miała też okazję wypytać Edytę Górniak o tę sytuację. Jak się wytłumaczyła? Przyznała, że nie podała ręki Dodzie, ale przywitała się z nią i innymi wykonawcami, mówiąc zwyczajne “cześć”. Jak twierdzi, rękę podała tylko najstarszym, bo uważa to za grzeczne. Dlatego uścisnęła dłonie Terentiew i Miszczaka, co w efekcie mogło wyglądać jak celowe pominięcie Dody.
- Jeżeli ona poczułaby się urażona, to 30 czy nawet 100 innych osób też powinno się tak poczuć przez to, że akurat do nich nie podeszłam, by osobiście podać rękę. Podałam tym najstarszym. Myślę, że to jest grzeczne. Jeśli ktoś uważa, że nie jest, to ma problem w sobie — wytłumaczyła piosenkarka.
Zobacz zdjęcia: