Dominika Chorosińska zdradziła męża, urodziła dziecko innemu i przekonywała, że... "wierność jest sexy". W jej tłumaczenia aż trudno uwierzyć
Dominika Chorosińska została następczynią Piotra Glińskiego, przejmując pieczę nad Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. O posłance i aktorce w przeszłości głośno było nie tylko za sprawą jej aktywności politycznej, ale również małżeństwa, w którym dopuściła się zdrady.
Dominika Chorosińska mierzy się z przeszłością
Dominika Chorosińska 27 listopada została zaprzysiężona na nową ministrę kultury i dziedzictwa narodowego. To nie lada sukces dla posłanki, która z polityką związana jest zaledwie od pięciu lat. Mimo że jej rządy potrwają najpewniej zaledwie dwa tygodnie.
W przeszłości znana była przede wszystkim jako aktorka, którą podziwiać mogliśmy m.in. w serialu “M jak miłość”. Wcielała się w nim w rolę Ewy, kochanki Krzysztofa Zduńskiego. Zdrada małżeńska to kwestia, która pojawiła się nie tylko w jej kreacji ekranowej, ale również w życiu prywatnym.
Dominika Chorosińska krzyczała w Sejmie do Szymona Hołowni. Zasłynęła rolą w "M jak miłość" i... zdradzeniem męża Najpierw ona zdradziła jego, a potem on ją. Razem wychowują dziecko z romansu. Burzliwe życie posłanki PiS i gwiazdy "M jak Miłość"Dominika Chorosińska dopuściła się zdrady
W 2002 r. Dominika Chorosińska poślubiła aktora Michała Chorosińskiego. Para doczekała się pięciorga dzieci, jednak w pewnym momencie związku doszło do nieoczekiwanego zwrotu akcji.
Często dostaję jakieś prezenty od Pana Boga. Z Bożą pomocą udało nam się uratować nasze małżeństwo po kryzysie... - wspominała po latach w rozmowie opublikowanej na portalu Idziemy.pl
“Kryzys” to dość delikatne ujęcie sprawy, bo chodzi tu o zdradę małżeńską, która zaowocowała narodzinami chłopca. Ostatecznie, posłance i jej mężowi udało się odnaleźć nić porozumienia. Aktor zdecydował się zaakceptować dziecko jak swoje własne.
Dominika Chorosińska przekonuje, że "wierność jest sexy"
Skleiliśmy małżeństwo, choć z ludzkiego punktu widzenia było to niemożliwe. Najpierw zaczęła mnie rozsadzać tęsknota za sakramentami. Pewnego dnia na targach książki przypadkowo natknęłam się na ''Dzienniczek'' s. Faustyny. Przeglądając go, znalazłam zdanie, że mogą przyjść do mnie najwięksi grzesznicy. Poczułam, że zalewa mnie strumień boskiej miłości. Dziś uważam, że to m.in. s. Faustyna uratowała moje małżeństwo - tłumaczyła Dominika Chorosińska w rozmowie z “Życiem na gorąco”.
Co ciekawe, nie tylko nowa ministra zdecydowała się na mały “skok w bok”. Również jej mąż dopuścił się wkrótce zdrady. Nie przeszkodziło to jednak małżeństwu wziąć udział w akcji społecznej w czasie której przekonywano, że “wierność jest sexy”.
(…) jak jawnogrzesznica ma czelność mówić o wierności? Otóż ma czelność, a nawet pełne prawo. Bo zasmakowała jednego i drugiego: życia w czystości, wierności oraz zdrady. I już z doświadczenia wie, co dobre - tłumaczyła nowa minister kultury w “Pytaniu na śniadanie”.
Źródło: idziemy.pl, “Życie na gorąco”