Duda żegna papieża, ale świat nie zapomni mu tej wpadki. Nie mieściło się w głowie, co zrobił na ich spotkaniu

Papież Franciszek nie żyje. Głowy wszystkich państw na świecie żegnają zmarłego Ojca Świętego - w tym Andrzej Duda. Mimo poruszających słów, nikt nie zapomni prezydentowi tej wpadki ze spotkania z papieżem. Był wstyd na cały świat
Papież Franciszek nie żyje
Smutne wieści dotarły do mediów na całym świecie w poniedziałek, 21 kwietnia. Po tygodniach wyczerpującej walki z chorobą odszedł papież Franciszek. Ojciec Święty miał 88 lat w chwili śmierci, zmarł o 7:35 w Poniedziałek Wielkanocny. O jego odejściu poinformowały włoskie media:
Papież Franciszek zmarł w Poniedziałek Wielkanocny, 21 kwietnia, w wieku 88 lat. Odszedł w swojej rezydencji Santa Marta w Watykanie
Wierni ze wszystkich zakątków świata pogrążyli się w żałobie, a w Watykanie ruszyły skomplikowane procedury pogrzebowe. Jak donosiły włoskie media, przygotowania do ceremonii zapobiegawczo rozpoczęto już kilka tygodni temu.
Gwardia Szwajcarska, czyli piesza formacja wojskowa, której celem jest ochrona papieża, miała przygotowywać się do ostatniego pożegnania papieża od miesięcy. Powszechnie wiadomo było, że papież Franciszek przekazał dokładne wytyczne na temat swojego pogrzebu.
Warto wspomnieć, że papież Franciszek jakiś czas temu przekazał, że ma już przygotowany swój grób, jednak lokalizacja jego grobu i samej trumny złamie wiekową tradycję. Zwierzchnik Kościoła chce, aby podczas jego pogrzebu jego ciało nie było wystawione na katafalku, a w trumnie. Ostatecznie potwierdził, że zostanie pochowany w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej.

Andrzej Duda żegna papieża Franciszka
Gdy informacja o śmierci papieża rozniosła się po świecie, głowy państw ruszyły z kondolencjami oraz wyrazami szacunku. Nie zabrakło oczywiście oświadczenia od Andrzeja Dudy, który w emocjonującym wpisie żegnał papieża Franciszka:
Do Domu Ojca odszedł dziś Papież Franciszek. W swojej posłudze duszpasterskiej kierował się pokorą i skromnością.
Za papieską dewizę obrał słowa swojego zawołania biskupiego: „Miserando atque eligendo” („Spojrzał z miłosierdziem i wybrał”).
Był wielkim apostołem Miłosierdzia, w którym upatrywał odpowiedzi na wyzwania współczesnego świata.
Razem z Żoną łączymy się w modlitwie z wiernymi całego Kościoła Katolickiego.
Świeć, Panie, nad Jego duszą!
I chociaż jego słowa są niewątpliwie poruszające, to świat nigdy nie zapomni mu wpadki, do której doszło podczas spotkania Dudy z Ojcem Świętym w Polsce.
Andrzej Duda zaliczył wpadkę na spotkaniu z papieżem Franciszkiem
Do wpadki, o której niestety usłyszał cały świat, doszło w trakcie Światowych Dni Młodzieży. Podczas powitania papieża w Krakowie miała miejsce nieprzyjemna sytuacja - i chociaż mogłoby się wydawać, że była z pozoru niewinna, stanowiła dyplomatyczną klapę ogromnego kalibru. Poszło o… czerwony dywan.
Czerwony dywan rozwinięto specjalnie w celu powitania gości z wielkimi honorami. Po dywanie przeszedł prezydent, ale dla papieża… zabrakło miejsca. Incydent ten komentował później w rozmowie z “naTemat” były szef Protokołu Dyplomatycznego:
Dywan był rozwinięty dla gościa, gospodarz powinien zadbać, by gość był na tym dywanie. Gospodarz wizyty powinien zdać sobie sprawę, że coś jest nie tak i dać znać, gestem czy ustąpieniem miejsca. Generalnie podczas takich powitań dywan powinien być na tyle szeroki, by obaj dostojnicy się zmieścili. Jeśli brakuje miejsca, to prezydentowa powinna iść pół kroku z tyłu - mówi w rozmowie Jan Wojciech Piekarski
Pamiętacie?







































