Dziennikarz TVP zginął w wypadku samochodowym. Smutna rocznica tragicznych wydarzeń
Minęło trzy lata od śmierci uwielbianego przez widzów dziennikarza Piotra Świąca. Ta tragedia do dziś łamie serca jego bliskich, ale i widzów. Dramatyczny wypadek pokrzyżował wszystkie jego plany.
Pogrzeb Piotra Świąca
Piotr Świąc, popularny i szanowany dziennikarz oraz prezenter w gdańskim oddziale Telewizji Polskiej , zakończył pracę wieczorem 5 marca 2021 roku , przygotowując się do powrotu do domu po prowadzeniu "Panoramy" .
Niestety, nigdy nie dotarł do celu. Jego podróż została tragicznie przerwana w wyniku wypadku drogowego w Borczu, około 20 kilometrów od Gdańska. Kierujący rozpędzonym renault megane, 23-letni mężczyzna, był pod wpływem alkoholu i amfetaminy. Obaj zginęli na miejscu zdarzenia. Piotr Świąc miał 54 lata.
Z ogromnym smutkiem informujemy, że piątkowe wydanie "Panoramy" było ostatnim, które poprowadził dla Państwa nasz redakcyjny kolega Piotr Świąc. Krótko po godzinie 22:20 na drodze krajowej numer 20 w miejscowości Borcz doszło do tragicznego w skutkach zderzenia dwóch pojazdów. Obaj kierowcy zginęli na miejscu. Łączymy się w bólu z pogrążoną w żałobie rodziną – napisano na Facebooku.
Szefostwo wspomina Piotra Świąca
Piotr Świąc był bardzo lubiany nie tylko przez widzów, ale również pośród współpracowników i przełożonych. Szefowa oddziału gdańskiego TVP w łamiącym serce wpisie na Facebooku napisała, jak wspominać będzie Piotra.
Nie ma Piotra... Naszego kolegi, przyjaciela, dobrego człowieka... – napisała wtedy na Facebooku Małgorzata Mrozowska-Krawczyk, szefowa gdańskiej Panoramy i koleżanka Piotra. – Był największą gwiazdą Telewizji Gdańsk, wspaniałym prezenterem, wydawcą, autorem wielu programów. "Panoramę" prowadził od początku swojej zawodowej kariery, od ponad 30 lat. Przeprowadził setki wywiadów, tych najważniejszych. Wielka klasa, kultura, inteligencja. Zawsze dobrze przygotowany, mądry, miły. Szanował wszystkich, nigdy nie mówił źle o nikim – dodała.
Mieli szansę pracować razem przez prawie 30 lat.
Dla nas był przede wszystkim wspaniałym kolegą. Lubił się śmiać, żartować, kochał życie. Pracowaliśmy razem 28 lat. W piątek też, do późna... Długo rozmawialiśmy o tym, że tak dużo pracujemy, że trzeba zacząć żyć... Jeszcze pół godziny przed wypadkiem poprowadził wieczorne wydanie Panoramy. Wychodząc, powiedział: "Małgosiu trzeba zwolnić, mieć więcej czasu na życie... dziękuję, do zobaczenia". Wciąż widzę jego roześmianą twarz. Wielki ból, rozpacz... Trudno przestać płakać i uwierzyć, że Cię już nie ma... – pisała wzruszona.
Na pogrzebie Piotra Świąca znalazło się tuż znanych osobistości, przyjaciół i rodziny dziennikarza.
Pogrzeb Piotra Świąca
Uroczystości żałobne rozpoczęły się o godzinie 11:30 w archikatedrze oliwskiej w Gdańsku. Wzięli w nich udział rodzice Piotra Świąca, Barbara i Zbigniew, jego siostra Małgorzata, oraz przyjaciele i koleżanki z pracy, takie jak Agnieszka Oszczyk, Małgorzata Rakowiec i Tomasz Sieliwończyk. Oprócz tego, w ceremonii uczestniczyli również gdańscy politycy z partii Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości, oraz prezes TVP, Jacek Kurski.
Na monumencie wyryto jego wizerunek, a na tablicy umieszczono poruszające słowa.
Trzeba zwolnić, trzeba zacząć żyć...
Podpisano je "Piotr Świąc ". To ostatnie zdanie, które dziennikarz wypowiedział do swojej koleżanki tuż przed tragicznym zdarzeniem.