To koniec "Tańca z gwiazdami"? Edward Miszczak gorzko: "Ten program ma defekt". I to bardzo poważny

Kiedy nowa edycja "Tańca z gwiazdami"?

“Taniec z gwiazdami” na przestrzeni lat wylansował całą plejadę gwiazd. Mało kto jeszcze pamięta, że właśnie tam swoje pierwsze kroki ku wielkiej karierze stawiali Marina Łuczenko czy Kinga Rusin . Dziś format nieco trąci myszką, ale wciąż przyciąga przed telewizory milionową widownię.

Obecnie show emituje Polsat (kiedyś był to TVN). Już teraz wiadomo, że nową edycję zobaczymy wiosną 2024 roku, ale czy to będzie ostatni sezon widowiska? W końcu nowym dyrektorem stacji jest Edward Miszczak , który w 2011 roku podjął decyzję o zdjęciu formatu na dobre z TVN-u.

Edward Miszczak o "Tańcu z gwiazdami" w Polsacie

Przy okazji startu jesiennej ramówki Polsatu Miszczak udzielił wywiadu Wirtualnym Mediom, w którym powiedział szczerze, co myśli na jego temat. Oprócz komplementów, padły też gorzkie słowa.

Patryk Pallus, redaktor naczelny wirtualnemedia.pl, zapytał Edwarda o zmiany związane w kolejną odsłoną “Tańca z gwiazdami”. Wiadomo już, że program zostanie przeniesiony do nowego studia Polsatu, ale czy zmienią się jurorzy lub prowadzący?

Przede wszystkim domagamy się dobrego castingu od producenta. Zdecydujemy się na produkcję, gdy on będzie. Ten program ma pewien defekt.

Czy Polsat zakończy "Taniec z gwiazdami"? Jaki ma defekt wg Edwarda Miszczaka?

Dziennikarz nie omieszkał zapytać Miszczaka, o jaki defekt chodzi. Ten bez ogródek odparł:

Chodzi o to, że wszyscy już tańczyli.

Dotychczas łącznie wyemitowano 26 edycji. Według dyrektora programowego Polsatu tyle sezonów nie ułatwia skompletowania interesującej widza obsady:

Stacja telewizyjna sama produkując program używa różnych argumentów, by przekonać gwiazdę do udziału. Program je odmładza, aktorki czy aktorzy żyją w legendzie “Tańca z gwiazdami”, w którym uczestniczyli ich koledzy.

Miszczak zapytany o przyszłość show wyznał, że “wszystko zależy od castingu”.

Kto weźmie udział w nadchodzącym sezonie? Pewne jest, że nie zobaczymy w nim Izabeli Trojanowskiej , o czym pisaliśmy tutaj .