Zaatakował Edytę Górniak na planie. Padły skandaliczne słowa. Drama przed finałem "Rytmów Dwójki"
Edyta Górniak nie tak wyobrażała sobie finał “Rytmów Dwójki”. Za kulisami doszło do przykrej sytuacji. Gwiazda została obrażona przez jednego z uczestników. Co dzieje się na miejscu na chwilę przed finałem show?
Finał "Rytmów Dwójki" w atmosferze skandalu
3 listopada swój finał ma pierwsza edycja programu “Rytmy Dwójki”. O zwycięstwo walczy m.in. Edyta Górniak , która wystąpi aż dwukrotnie. Zgodnie z zasadami programu, do finału dotarli artyści i ich podopieczni, którzy wygrali poprzednie odcinki show. Górniak jako jedyna dokonała tego dwa razy – z przebojami “Co mi Panie dasz?” i “Dziwny jest ten świat”.
Występy gwiazd zostały nagrane wcześniej, ale wyniki ogłoszone zostaną na żywo. Po zarejestrowanej jeszcze październiku części widowiska publiczność poprzez głosowanie SMS wybierze najlepsze wykonanie całej edycji “Rytmów Dwójki”.
Finał odbywa się w atmosferze skandalu, o którym Edyta Górniak co nieco zdradziła już jakiś czas temu. Gwiazda nie chciała jednak rozdmuchiwać afery, bo wiedziała, że może ona przyćmić muzyczny format, a to nie o to w tym chodziło jej i produkcji.
Tomasz Szczepanik zaatakował Edytę Górniak
Na Instastory Górniak opowiedziała, co wydarzyło się za kulisami jednego z odcinków “Rytmów Dwójki”:
Dzisiaj był taki dzień, że jakbym wam opowiedziała, to najpierw by mi nikt nie uwierzył, a potem jakby mi uwierzył, to by były nagłówki przez rok. Tylko w show-biznesie są możliwe takie rzeczy. Naprawdę. Cały przekrój psychologiczny ludzi, przeróżnych klas społecznych, umiejętności wszelkich i umiejętności żadnych w kontraście. Można by powiedzieć, że świat show-biznesu to jest takie miejsce, które reprezentuje wszelkie kontrasty. Od wielkich twórców, artystów i wielkich wrażliwości po wielkie, przerośnięte ego, niespełnienia, rywalizacji, brudów, manipulacji i intryg. Coś potwornego. Macie czasami wrażenie, że raz na jakiś czas, zupełnie kiedy się tego nie spodziewamy, wychodzi z ludzi coś obrzydliwego? Tak jakby długo ukrywali w sobie coś, hodowali to, to rozkwitło i potrzebuje ujścia. Dokładnie tak jak roślina, żeby nie powiedzieć chwast. Ja ostatnio tego doświadczam i mam takie obserwacje
Teraz poznaliśmy kulisy afery, o których poinformował Plotek.pl. Osoba, o której wspominała piosenkarka, to Tomasz Szczepanik z zespołu Pectus:
Edyta miała konflikt na planie z Tomkiem Szczepanikiem. Wyglądało to tak... Wszyscy omawiali kwestie techniczne, Edyta narzekała, aż w końcu Tomek powiedział jej kilka mocnych słów. Atmosfera zrobiła się gęsta. Od tamtej pory nie rozmawiają. Sytuację ratuje tylko Rafał Brzozowski, w którego Edyta od dawna jest zapatrzona jak w obrazek, ale to przyjaciel Tomka... Nie zmienia to faktu, że od czasu kłótni na planie, wszyscy czekają na zemstę Edyty – mówi Plotkowi osoba z produkcji programu.
Co mówi się o aferze nakręconej przez Tomasza Szczepanika?
Światu Gwiazd udało się dowiedzieć, co mówi się za kulisami show na chwilę przed rozpoczęciem najważniejszego etapu finałowego odcinka, czyli ogłoszeniem wyników na żywo.
Produkcja i osoby, które były na planie, są zniesmaczone zachowaniem Tomasza. Na wizji zgrywa dżentelmena, a jego postawa w stosunku do Edyty była po prostu grubiańska. To dziwne, bo ze strony Górniak i jej teamu mógł liczyć na przychylność – mówi Światu Gwiazd osoba związana z promocją “Rytmów Dwójki”.
Dowiedzieliśmy się także, że pod adresem Edyty padł paskudny, wręcz skandaliczny komentarz:
Słowa, które Tomasz wypowiedział pod adresem Edyty, nie nadają się do zacytowania – dodaje ta sama osoba.
Z kolei współpracownik jednego z artystów, który był świadkiem nieprzyjemnej dla Edyty sytuacji, uważa, że na fali skandalu Tomasz chce wypromować swoje nowe piosenki, o których media nie rozpisują się tak chętnie, jak o twórczości czy występach jego rywalki, której dopiekł w mało elegancki sposób:
Widać, że Edyta jest obecnie skupiona na obu występach i swoich podopiecznych, którym dodaje otuchy i podpowiada, co powinni zaprezentować na scenie, by znów rzucić widzów na kolana. Wie, że to chwila, która należy nie tylko do niej, ale przede wszystkim do jej artystów, co udowodniła już podczas poprzednich występów. A Tomasz… Cóż… Jeśli szuka taniej promocji, to niech idzie do Biedronki.
Jesteście ciekawi, jak w finałowym odcinku Tomasz zachowa się przed kamerami wobec Edyty?