Elżbieta II przed śmiercią walczyła z nowotworem? Zaskakujące doniesienia w nowej biografii monarchini
Mimo że od śmierci królowej Elżbiety II (a co za tym idzie, od zakończenia trwającej ponad 70 lat ery, zwanej "elżbietańską") minęły już blisko trzy miesiące, na jaw wciąż wychodzą coraz to nowsze fakty związane z odejściem monarchini, a także tygodniami poprzedzającymi koniec jej panowania. W najnowszej biografii zmarłej monarchini pojawiły się przełomowe doniesienia, dotyczące "prawdziwej" przyczyny jej śmierci, które znacznie różnią się od oficjalnych informacji. Co ciekawe, autorem rewelacji jest wieloletni przyjaciel księcia Edynburga Filipa, zmarłego w 2021 roku małżonka monarchini.
Na co zmarła królowa Elżbieta II?
Królowa odeszła 8 września 2022 roku w szkockim zamku Balmoral, gdzie przebywała przez kilka ostatnich tygodni życia. Mimo że przyczyny śmierci członków i członkiń brytyjskiej rodziny królewskiej nie są na ogół podawane do publicznej wiadomości, zgodnie z prawem Szkocji opublikowano akt zgonu zmarłej monarchini. Jako przyczynę jej śmierci wskazano zaś "podeszły wiek" (przypomnijmy, że Elżbieta miała 96 lat).
Na podstawie ostatnich zdjęć królowej, na których widoczne były wyraźne zasinienia dłoni, snuto zaś, że zgon Elżbiety II był spowodowany niewydolnością krążenia, a powodem widocznego pogarszania się stanu jej zdrowia miały być tak zwane "czynniki psychologiczne", konkretniej zaś stres, z którym zmagała się po śmierci męża.
Doniesienia te stoją w sprzeczności z rewelacjami, zawartymi w najnowszej biografii władczyni, napisanej przez Gylesa Brandretha, byłego polityka i członka Izby Gmin, prywatnie zaś wieloletniego przyjaciela księcia Edynburga Filipa. W książce, która ukazać ma się już 8 grudnia, twierdzi on bowiem, że kilka miesięcy przed śmiercią Elżbieta II zachorowała na nowotwór, konkretniej zaś na szpiczaka.
Królowa chorowała na nowotwór? "To wyjaśniałoby utratę wagi"
Jak przekazuje Brandreth w książce: "Elżbieta: portret intymny" miała walczyć z nowotworem szpiku kostnego, a tym samym wiedzieć, że "jej dni są już policzone",
– Słyszałem, że królowa miała postać szpiczaka, raka szpiku kostnego, co tłumaczyłoby jej zmęczenie i utratę wagi oraz te "problemy z poruszaniem się" , o których często mówiono nam w ciągu ostatniego roku jej życia – podaje.
Królewski biograf przekazała także, że objawami szpiczaka są najczęściej bóle kości, w tym miednicy i dolnej części pleców, sama choroba ma zaś dotykać przede wszystkim osoby w zaawansowanym wieku.
– Obecnie nie ma lekarstwa, ale leczenie, w tym leki pomagające regulować układ odpornościowy i leki, które pomagają zapobiegać osłabieniu kości, może zmniejszyć nasilenie objawów i wydłużyć przeżycie pacjenta o miesiące lub dwa do trzech lat – dodał.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
-
Znaki zodiaku najlepszych małżeństw. Te 3 dopasowania są wprost idealne i rozumieją się bez słów
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.