Englert i Szapołowska są ze sobą skonfliktowani. Tak skomentował jej odpadnięcie z "TzG"
Jan Englert i Grażyna Szapołowska zakończyli znajomość w atmosferze skandalu. O ich konflikcie huczało w całej w Polsce. Po latach aktor został zapytany o poczynania aktorki w “Tańcu z gwiazdami”. Jak skomentował jej odpadnięcie?
Konflikt Jana Englerta i Grażyny Szapołowskiej
Relacja między Janem Englertem a Grażyną Szapołowską sięga daleko wstecz i związana jest z burzliwym konfliktem, który wybuchł w 2011 roku. Spór ten odbił się szerokim echem w świecie teatralnym i medialnym, a jego skutki są odczuwalne do dziś.
Wszystko zaczęło się w Teatrze Narodowym, podczas przygotowań do spektaklu „Tango” Sławomira Mrożka w reżyserii Jerzego Jarockiego. Grażyna Szapołowska, mająca odegrać jedną z kluczowych ról, postanowiła w ostatniej chwili zrezygnować z występu. Powód? Aktorka miała tego samego dnia zaplanowany udział w popularnym programie telewizyjnym „Bitwa na głosy” w TVP2, gdzie pełniła rolę jurorki. Decyzja ta, choć podjęta samodzielnie, miała poważne konsekwencje, wywołując falę kontrowersji i stając się przyczynkiem do jej dramatycznego rozstania z Teatrem Narodowym.
Nieobecność aktorki na spektaklu, bez wcześniejszego uzgodnienia z dyrekcją teatru, była nie do zaakceptowania w świetle obowiązujących regulaminów teatralnych. Jan Englert, dyrektor Teatru Narodowego, nie krył rozczarowania takim obrotem sprawy.
Podjęła decyzję, że ważniejszy jest dla niej występ w telewizji, co jest w niezgodzie z etyką i regulaminami teatralnymi. A teraz są jasne i oczywiste skutki prawne — komentował po incydencie Englert w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Reakcja teatru była natychmiastowa i bezkompromisowa. Grażyna Szapołowska została zwolniona w trybie dyscyplinarnym. Decyzja ta wywołała burzę medialną, a sama aktorka nie kryła swojego rozgoryczenia.
To nie był proces między mną a Jankiem Englertem. To był proces między mną a Teatrem Narodowym — tłumaczyła w wywiadzie dla „Dzień Dobry TVN”.
Grażyna Szapołowska skomentowała konflikt po latach
Szapołowska przyznała, że jej wybór był podyktowany nie tylko kwestiami zawodowymi, ale także finansowymi. Występ w telewizji okazał się dla niej bardziej atrakcyjną propozycją, co jednak nie zmieniało faktu, że decyzja ta kosztowała ją wiele – zarówno w sferze zawodowej, jak i emocjonalnej.
Zastanawiam się, czy to ja Janka, czy Janek mnie powinien zaprosić na szampana — mówiła aktorka, podkreślając, że choć pogodziła się z niekorzystnym dla siebie wyrokiem sądowym, to cała sprawa pozostawiła w niej głęboki ślad.
Mimo że od tamtych wydarzeń minęła ponad dekada, temat konfliktu wciąż powraca. W rozmowie z „Onetem” Grażyna Szapołowska wyznała, że relacje między nią a Janem Englertem nie uległy poprawie.
Nie jest moim kolegą. (…) Zadra, która powstała w sercu po zwolnieniu mnie z teatru, nadal trwa. Bardzo przeżyłam to wydarzenie, on zapewne też — powiedziała, sugerując, że dawne rany wciąż są niezagojone.
Jan Englert o Grażynie Szapołowskiej w "Tańcu z gwiazdami"
Ostatnio temat ponownie zyskał na aktualności, gdy Jan Englert został zapytany o udział Szapołowskiej w nowej edycji „Tańca z Gwiazdami”. Choć aktorka wzbudziła niemałe zainteresowanie swoją obecnością w programie, szybko pożegnała się z rywalizacją. Podczas rozmowy z Kubą Wojewódzkim, Englert został w subtelny sposób zapytany, czy oglądał jej występ w show. Odpowiedź aktora, jak zawsze wyważona, nie pozostawiła wątpliwości co do jego stosunku do całej sprawy.
Mówić prawdę, czy kłamać? […] Żona kazała mi zobaczyć. Ja się nie znam. Ja też słaby tancerz jestem — skomentował, unikając jednoznacznej oceny występu swojej dawnej koleżanki z teatru.
Mimo upływu lat temat sporu pomiędzy dwiema ikonami polskiego aktorstwa wciąż powraca w przestrzeni publicznej. Wydaje się, że dla obu stron wydarzenia sprzed ponad dekady wciąż pozostają istotnym punktem odniesienia, a ich relacja na zawsze naznaczona będzie echem tamtego konfliktu.
