19-letni syn polskiej biznesmenki nie żyje. Do tragedii doszło w akademiku
Nie żyje 19-letni syn polskiej biznesmenki, zarządzającej kultowym serwisem. Nagła śmierć wstrząsnęła wszystkimi. Jaka jest oficjalna przyczyna zgonu? To, co wydarzyło się w akademiku, opisała babcia zmarłego…
Nie żyje 19-letni syn polskiej biznesmenki
Najsmutniejsze wieści o śmierci 19-latka przekazała jego babcia . Kobieta zamieściła w mediach społecznościowych wpis, który łamie serce. Okazuje się, że obiecujący, pilny młodzieniec właśnie rozpoczynał drugi semestr pierwszego roku studiów na kierunku matematycznym.
Życie Marco było zbyt krótkie. Wszyscy jesteśmy zdruzgotani, myśląc o wszystkich możliwościach i doświadczeniach życiowych, które go ominą i za którymi będziemy razem tęsknić. Marco, wszyscy cię kochamy i tęsknimy za tobą bardziej, niż kiedykolwiek będziesz wiedział – napisała zrozpaczona seniorka.
Co dokładnie się wydarzyło w akademiku? Teraz sprawę wyjaśniają odpowiednie służby, ale nieoficjalną przyczynę śmierci poznaliśmy właśnie dzięki babci 19-latka, szczegóły poniżej.
Śmierć 19-latka w akademiku, co stało się z synem biznesmenki?
Do tragicznych wydarzeń doszło we wtorek 13 lutego, ale informacje o zdarzeniu pojawiły się w mediach dopiero teraz. Zmarły 19-latek został znaleziony w swoim akademiku. Był nieprzytomny. Na miejsce wezwano ratowników, jednak pomimo prób reanimacji nic nie udało się już zrobić.
Marco studiował na prestiżowej uczelni amerykańskiej: Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Co mówi teraz rodzina o jego śmierci? Te informacje są całkowicie porażające, znajdziecie je poniżej.
Jak zmarł 19-letni syn polskiej biznesmenki? Nieoficjalna przyczyna śmierci
19-letni Marco to syn Susan Wójcicki , byłej dyrektorki generalnej serwisu YouTube. Susan jest nazywana „matką” Google'a. Portalem YouTube rządziła do zeszłego roku, kiedy to zrezygnowała, by skupić się na rodzinie i swoim zdrowiu . Z kolei dziadkiem zmarłego chłopca jest profesor fizyki Stanisław Wójcicki.
Uczelnia Uniwersytetu w Berkeley poinformowała już, że służby wykluczyły udział osób trzecich. Rzeczniczka uniwersytetu Janet Gilmore zapewnia, że w akademiku nie było żadnych widocznych oznak przestępstwa . Nieoficjalną przyczynę śmierci ujawniła Esther Wójcicki, babcia chłopca, w rozmowie z serwisem SFGATE.
Zażył narkotyk i nie wiemy, co w nim było. Jedno wiemy na pewno: był to narkotyk – przekazała zrozpaczona kobieta.
Poniżej znajdziecie zdjęcia Marco, udostępnione w sieci przez rodzinę.