To ona była przy nim do samego końca. Nie żyje długoletnia partnerka Wojciecha Młynarskiego. Ujawniono, jak zmarła

Ostatnie dni Wojciecha Młynarskiego

Wojciech Młynarski zaczął odczuwać pierwsze symptomy swoich dolegliwości już w latach 70. Później została mu zdiagnozowana choroba afektywna dwubiegunowa. Przez resztę życia artysta poddawał się leczeniu, które trwało aż do jego ostatnich dni.

Ja już w czasie pisania Henryka VI stwierdziłem objawy, które potem zdiagnozowano, że jestem chory na tak zwaną chorobę maniakalno-depresyjną. To znaczy, że mam okresy wzmożonego dobrego samopoczucia i mam okresy depresyjne. To choroba, którą się leczy i na którą choruję do dziś — wyjawił w jednej z książek.

W roku 2014 wystąpił znaczący kryzys, gdy do choroby dwubiegunowej dołączyły również poważne kłopoty z sercem. Wojciech Młynarski, po hospitalizacji, głównie przebywał w swoim łóżku. Najważniejszym oparciem wtedy okazały się dla niego dzieci oraz siostra.

Teraz stan jest stabilny, choć trudny. Tata jest cierpiący, przebywa w domu, ma jednak komfortowe warunki, wspaniałą opiekę i nas. Paulina, Janek i ja oraz nasze dzieci jesteśmy przy nim niemalże każdego dnia. Pogodziliśmy się z tym, że tata jest chory, a każdy dzień z nim jest prezentem od losu — wspominała Agata Młynarska.

Do końca życia Wojciecha Młynarskiego otaczała jego bliska rodzina. Kilka dni przed jego śmiercią artystę w domu odwiedziła siostra. Już wówczas można było zauważyć krytyczny stan 76-latka.

Odwiedziłam go na parę dni przed śmiercią. Wiedziałam, że nie ma z nim kontaktu. Patrzyłam na tę jego mękę. Głaskałam go po ręku. Powiedziałam: „Wojtek, jeżeli masz świadomość, że tu jestem, daj mi znak”. Minął moment, a on zaczął walić głową w poduszkę. Przeszedł przez piekło — opowiedziała Barbara Młynarska-Ahrens.

Artysta zmarł 15 marca 2017 roku, co zostało ogłoszone przez jego dzieci w mediach społecznościowych.

Teraz do sieci trafiła kolejna tragiczna informacja.

Grób Kulczyka. Tak wygląda miejsce spoczynku najbogatszego Polaka Czytaj dalej Afera dubajska to przy tym pikuś. Jakub Kucner zdradza, kto przyjął niemoralną propozycję arabskiego władcy Czytaj dalej

Partnerka Młynarskiego ciężko chorowała

Joanna Kossowska spędziła z Wojciechem Młynarskim ostatnie 11 lat jego życia. Choć nigdy nie wzięli ślubu, zawsze tworzyli zgraną i udaną relację.

Przez 11 lat naszego związku Wojtek nie miał nigdy manii, najbardziej uciążliwej dla otoczenia fazy choroby afektywnej dwubiegunowej, na którą cierpiał od lat. Nie miał, bo miał dobry, bezpieczny dom. Miał we mnie przyjaciela i oparcie – pisała na swoim profilu na Facebooku Joanna Kossowska.

Joanna Kossowska przez lata prowadziła walkę z chorobą nowotworową. 9 stycznia 2024 roku za pośrednictwem Facebooka przekazała informację o tym, że jej stan zdrowia się pogarsza. 

Nie ma mnie jak leczyć. Po prostu nie ma. I jeszcze jedno. Myślicie rak – myślicie ból. Bywa i tak, często tak bywa, ale w obecnych czasach można nad nim zapanować. W moim przypadku najgorsze są efekty uboczne przerzutów. Prawie nie słyszę, coraz gorzej widzę, mam kłopoty z przełykaniem, a więc z jedzeniem oraz wysiłkowo z oddychaniem i mówieniem

Słynna piosenkarka poinformowała o śmierci Joanny Kossowskiej. 

Nie żyje Joanna Kossowska

Elżbieta Adamiak, wokalistka i wykonawczyni poezji śpiewanej poinformowała o śmierci Joanny Kossowskiej za pośrednictwem mediów społecznościowych. Z wpisu dowiadujemy się, że partnerka Wojciecha Młynarskiego zmarła spokojnie, w czasie snu.

Joanna odeszła. Wczoraj o 4:20. Przefrunęła do nowego świata we śnie. O dniu i miejscu pogrzebu poinformuję was (na prośbę rodziny) później. Żegnaj Joasiu. Przytul się do Wojtka i bądźcie szczęśliwi. Już na zawsze.