Eurowizja 2024. Ksiądz o występie niebinarnej gwiazdy z Irlandii
Eurowizja 2024. Występ Bambie Thug z Irlandii wzbudził wiele kontrowersji. Co na temat show powiedział ksiądz? nawiązał do show reprezentującej Polskę Luny.
Eurowizja 2024. Festiwal pełen kontrowersji
Eurowizja 2024 dobiega końca. W sobotę 11 maja na wielkiej scenie w hali Malmo Arena wręczony zostanie “kryształowy mikrofon”, czyli statuetka dla zwycięzcy konkursu. W finale o Grand Prix 68. Konkursu Piosenki Eurowizji walczyć mieli reprezentanci 26 państw . Nie wiadomo jednak, czy tak się stanie.
Tuż przed finałem okazało się, że może dojść do dyskwalifikacji. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ . Wiele emocji wywołały także występy uczestników, między innymi Fina , ale też od kilku dni trwają dyskusje nad show Irlandii.
Kim jest Bambie Thug z Irlandii?
Bambie Thug, a właściwie Bambie Ray Robinson, jest osobą niebinarną. Podczas krajowych preselekcji utwór "Doomsday Blue" zachwycił jurorów i publiczność, która w głosowaniu wybrała piosenkę, żeby reprezentowała kraj na Eurowizji 2024.
Nie można mnie zamknąć w jednej kategorii, a jeśli się to zrobi, to się wyrwę. "Doomsday Blue" jest o byciu przeoczonym, pozbawionym potencjału. Eurowizja jest ogromną platformą, a Conchita Wurst otworzyła wiele możliwości dla ludzi takich jak ja. […] Sądzę, że powinnyśmy wybrać osobę, która będzie potrafiła zarządzać ogromną sceną Eurowizji, a ja to potrafię - wyjaśnia Bambie Thug w jednym z wywiadów.
Bambie Thug nie można odmówić oryginalności. Od debiutu w 2021 roku gwiazda eksperymentuje z gatunkami muzycznymi i tworzy nietypowe aranżacje. W przypadku eurowizyjnego utworu nie jest inaczej, a jej performance wzbudził wiele emocji. Co mówiła o sobie jeszcze przed występem? Wiele osób zastanawia się, czy Bambie Thug to satanistka. W jednym z wywiadów ujawniła, w co wierzy:
Nie praktykuję niczego poza czarami, a jedynym bogiem, do którego się modlę, jest wszechświat. Ludzie boją się tego, czego nie znają, a wiele osób takich jak ja wzbudza w nich strach. Myślę, że w głębi duszy zazdroszczą mi wolności - zdradziła w rozmowie z "Rolling Stone".
Specjalnie dla jednego z portali jej eurowizyjny show skomentował go ksiądz. Nawiązał też do Luny.
Ksiądz ocenił występ Bambie Thug. Co mówi o Lunie?
Ksiądz zaprzyjaźniony z redakcją ShowNews.pl, na prośbę portalu, zdecydował się skomentować występ Bambie Thug.
Nawet najgłupszy egzorcysta powie, że ludzie, którzy praktykują magię, są opętani. To jest zapraszanie diabła do swojego życia. Ludzie wierzący nie będą tego robić. Uważam, że publiczne pokazywanie, że jest się zwolennikiem diabła, nie jest w porządku. Wspomniana pani występowała z rogami, czyli z symbolami szatańskimi. Szczególnie na wizji nie powinno się chwalić, że jest się opętanym. Jeśli człowiekowi zdarza się popełnić zło, to nie ogłasza tego publicznie, a raczej idzie z tym do spowiedzi.
Jakie znaczenie w tym wszystkim miał strój Bambie Thug? Powiedział też o występie Luny. Podkreślił, że sensacja jaka wywołała osoba z Irlandii spowodowała, że Polka nie znalazła się w finale.
Artyści pokazują się w takich strojach, żeby zaistnieć - i to działa, bo wspomniana pani przeszła do finału. Ona awansowała, Polka nie, chociaż dla wielu ta druga także była faworytką. Widzę, że nie piosenka, a show pozwoliło zaistnieć. Eurowizja idzie w niewłaściwym kierunku - kierunku obrażania Boga. W ten sposób nie są pokazywane żadne wartości. To nie jest chrześcijaństwo, a patologia. Co oceniamy, wygląd czy muzykę? Polska nigdy nie wygrała, a teraz żeby jeszcze nie wejść do finału? Co Europa pokazała tym głosowaniem? Że odrzucają moralne wartości.
Podkreślił, że jego rolą nie jest ocenianie, a jedynie upomnienie.
To się nazywa upomnienie braterskie - jeżeli robisz coś złego, to ja mam obowiązek ci to powiedzieć jako chrześcijanin. Ja upominam tego z rogami: "Nie rób tego, nie pokazuj tego, bo gorszysz drugiego człowieka". Oceniajmy piosenkę, a nie wygląd.
I co wy na to?