Ewa Bem przerywa milczenie po pogrzebie męża. Musiała to zrobić, a w każdym słowie wielki ból
Ewa Bem przeżywa obecnie bardzo trudny czas. Niespodziewanie przyszło jej pożegnać się ze swoim ukochanym mężem, który przegrał nierówną walkę z chorobą. Dzień po pogrzebie artystka zabrała głos.
Ewa Bem pogrążona w smutku
Ewa Bem, a właściwie Ewa Bem-Sibilska to niezwykle utalentowana wokalistka, która przez lata wylansowała wiele hitów. Nie bez powodu nazywana jest “pierwszą damą polskiego jazzu” . Miała przyjemność współpracować z wielkimi gwiazdami muzyki, a także koncertować w całej Europie i nie tylko.
Niestety w ostatnim czasie Ewie przyszło stawić czoła trudnym doświadczeniom. 17 stycznia doszło tragicznym wydarzeń, o których poinformowała sama artystka. Wówczas musiała pożegnać się ze swoim ukochanym mężem, który odszedł po nierównej walce z chorobą. Miał 66 lat.
Dziś 17 stycznia 2025 jestem nieszczęśliwą pełnią nieszczęścia. Po brzegi. Mój Ryszard Dindi Sibilski, mój Piękny Mąż i sens mojego życia, choć tak mężnie walczył musiał przegrać. Dla mnie wygrał, bo pozostawił mi wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia do grobowej deski. Do zobaczenia, Dindiku - napisała na swoim profilu na Facebooku Ewa Bem.
Ostatnie pożegnanie męża Ewy Bem
Informacja o śmierci męża Ewy Bem odbiła się szerokim echem w mediach. Mnóstwo osób bardzo dobrze znało Ryszarda Sybilskiego i ceniło sobie współpracę z nim. Mężczyzna spełniał się bowiem jako producent telewizyjny. Pracował w firmie zajmującej się produkcją wielu programów takich jak “Big Brother”, “Milionerzy” czy “Love Island”.
27 stycznia miało miejsce ostatnie pożegnanie męża Ewy Bem. Na uroczystości pojawiło się wiele znanych twarzy, m.in. Krzysztof Ibisz, Edward Miszczak czy Nina Terentiew. Ukochana zmarłego mocno przeżywała całe wydarzenie, jednak mogła cały czas liczyć na wsparcie swoich najbliższych.
Ewa Bem zabrała głos po pogrzebie męża
Przed Ewą Bem i jej najbliższymi niełatwy czas, pełen smutku, nostalgii i tęsknoty. Artystka tworzyła związek ze swoim mężem od 1994 roku i wielokrotnie opowiadała o silnym uczuciu, jakie ich łączyło. To właśnie dzięki Ryszardowi Ewa uwierzyła w prawdziwą miłość, która może trwać aż do śmierci.
Dzień po ostatnim pożegnaniu ukochanego Ewa Bem zdecydowała się przerwać milczenie. Zamieściła w sieci rozrywający serce wpis , w którym czytamy:
27 stycznia odbył się pogrzeb mojego Najdroższego Męża Ryszarda Dindi Sibilskiego. Piękna Uroczystość z mnóstwem Gości, w unoszącym nas wszystkich nastroju smutku, ale też miłości i podziwu dla Zmarłego. Dziękuję wszystkim, którzy wspierali nas swoją obecnością - przekazała Ewa Bem.
Ciągle trudno uwierzyć…