Fani Taylor Swift oszukali system. 40 tysięcy osób bez biletu na koncercie

Taylor Swift koncertuje po Europie. Następny przystanek... Polska!

Słynna trasa "Eras Tour" trwa już od marca 2023 roku i w końcu zawitała do Europy! Kultowa piosenkarka na swojej mapie ma aż trzy koncerty w Polsce. Początek sierpnia należeć będzie do jej fanów, czyli "swifties". Stolica 1, 2 i 3 sierpnia przyjmie rekordowe ilości fanów amerykańskiej gwiazdy.

Bilety na wszystkie występy rozeszły się w rekordowym tempie, a na Stadionie Narodowym będziemy mogli zobaczyć fanów nie tylko z Polski i zza granicy, ale nawet ze Stanów Zjednoczonych. Ponad 3-godzinny koncert Taylor Swift cieszy się ogromną popularnością, a władze miasta już zaczęły przygotowywać się na trudności, jakie mogą pojawić się w związku z wydarzeniem. Rafał Trzaskowski zwołał obrady sztabu kryzysowego .

Czego najbardziej należy się obawiać w związku z przyjazdem topowej gwiazdy muzyki? Obrazki z jej ostatniego koncertu mogą nieźle zaskoczyć. Na występ przybyło około 40 tysięcy dodatkowych osób, którzy nie mieli ze sobą biletów. Jaki był ich cel?

Tysiące fanów Taylor Swift bez biletów pod stadionem

Najwierniejsi fani piosenkarki potrafią wydać na jej koncerty niemałą fortunę. Nawet podróże międzykontynentalne nie są dla nich problemem, by uczestniczyć w wymarzonej imprezie. Ostatni występ Taylor Swift w Monachium udowodniły popularność gwiazdy.

Artystka spędziła cały tydzień w Niemczech, występując w Gelsenkirchen, Hamburgu i Monachium. Finałowe koncerty cieszyły się zaskakującą popularnością. Na stadionie pojawiło się około 70 tysięcy fanów piosenkarki , jednak to nie cała publiczność, która słuchała jej występu.

Z uwagi na otwarty dach mieszkańcy miasta postanowili nieco nagiąć zasady i posłuchać koncertu za darmo. Tysiące ludzi zaczęło gromadzić się w pobliżu miejsca występu jeszcze wiele godzin przed jego rozpoczęciem. Nagrania, które pojawiły się w mediach społecznościowych, obrazują, tłum zebranych na pobliskim wzniesieniu fanów.

Władze miasta nie zniechęcały jednak fanów. Zostały zapewnione im publiczne toalety, a także dostarczano butelki z wodą. Szacuje się, że "niebiletowana publiczność" liczyła nawet 40 tysięcy osób . Spontaniczną akcję zauważyła sama artystka.

Mamy tutaj także masę ludzi w parku przy stadionie. Tysiące ludzie słuchają nas z tamtego miejsca. Jesteście mile widziani - powiedziała Taylor Swift ze sceny.

Czy w Warszawie możemy liczyć na podobne widoki? Z pewnością jedna sprawa spędza sen z oczu mieszkańcom.

Taylor Swift w Polsce. Zwołano wyjątkowy sztab

Władze Warszawy biorą bardzo na poważnie przyjazd piosenkarki do Polski. Wszystko ze względu na dobór terminu jej koncertu. Pierwszy z nich zbiegł się w czasie z obchodami rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Jak co roku ulicami stolicy przejdzie marsz ku pamięci bohaterów. Dodatkowy tłum związany z występem amerykanki może wprowadzić istny chaos.

Prezydent zwołał w tej sprawie sztab kryzysowy. Myślimy nad tym, jak zapewnić bezpieczny transport tysiącom gości. I doradzamy podróż II linią metra do stacji Stadion. Metro będzie kursowało przed i po koncercie z większą częstotliwością – ogłosiła rzeczniczka warszawskiego ratusza Monika Beuth.

Komunikacja miejsca (autobusy i tramwaje) zostaną wyłączone z ruchu w kluczowych godzinach dla obu wydarzeń. Centrum Warszawy może być wyjątkowo trudne do poruszania się. W tym dniu zachęca się do poruszania metrem. W pozostałe dni koncertów zaleca się korzystanie z transportu publicznego lub rowerów dostępnych na terenie stolicy.