Grób Władysława Hańczy. Słynny Kargul nie doczekał się pomników i hołdów
Władysław Hańcza przekuł żałobę po śmierci jedynego syna w pasję aktorską, która przyniosła mu nieśmiertelną popularność. A jednak jego grób obecnie jest niemal zapomniany. Gdzie pochowano słynnego Kargula?
Władysław Hańcza: najważniejsze role po śmierci syna
Hańcza żenił się dwa razy. Jego pierwszą żoną była aktorka Helena Chaniecka. Para wzięła ślub w 1929 roku, a trzy lata później na świat przyszedł ich syn Władysław. Związek jednak nie przetrwał i w 1948 roku doszło do rozwodu. Z drugą żoną, również aktorką Barbarą Ludwiżanką, był aż do swojej śmierci w 1977 roku.
Z synem z pierwszego małżeństwa nie utrzymywał zbyt bliskiej relacji. Tym mocniej przeżył śmierć mężczyzny w 1966 roku. Władysław Junior zginął wtedy w wypadku samochodowym. Aktor zaczął sobie robić sobie wyrzuty, że był złym ojcem i zaniedbał własne dziecko. By poradzić sobie z żałobą, rzucił się w wir pracy. Po właśnie po tym zdarzeniu zagrał role, w których zapamiętała go cała Polska.
Choć filmy z jego udziałem zna każdy, niewiele osób wie, jak tajemnicze są okoliczności jego śmierci. Aktor wiedział, jak umrze? Poniżej wszystkie szczegóły.
Jak zmarł Władysław Hańcza? Czy wiedział o swojej śmierci?
Poza rolami teatralnymi Hańcza zagrał w mniej więcej czterdziestu filmach i serialach. Jego największe role to oczywiście Władysław Kargul w serii „Sami swoi”, Maciej Boryna w „Chłopach” i Janusz Radziwiłł w „Potopie” . Jego życie było pełne pasji i wrażeń. Okazuje się, że nie było tak bez powodu. Aktor dowiedział się bowiem, kiedy umrze.
Moja zachłanność wynika z pośpiechu. Kto wie, co komu pisane? Przepowiedziano mi, że umrę w 72. roku życia, niewiele czasu zostało, by cieszyć się uśmiechami losu – wyznał Hańcza w jednym z wywiadów.
Co jest najdziwniejsze w tej sprawie, wróżka, która mu to wywróżyła, miała rację . Poniżej wszystkie szczegóły.
Gdzie jest i jak wygląda grób Władysława Hańczy?
Jesienią 1977 roku Hańcza i jego żona wyjechali na urlop na Sycylię. Pewnego dnia Władysław zaczął się źle czuć. Małżonkowie zdecydowali, że pora wracać do Polski. Po przyjeździe do kraju od razu trafił do szpitala. Zmarł tam 19 listopada, w wieku 72 lat.
Hańcza został pochowany na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, jego kwatera ma numer 167-3-3. W 1990 roku obok niego spoczęła jego żona, Barbara Ludwiżanka. Do dziś na ich grobie ktoś stawia kwiaty i znicze, jednak sam nagrobek, bardzo skromny i składający się z dwóch szarych płyt, powoli niszczeje. Na niektórych zdjęciach widać też, jak pomiędzy płytami wyrastają chwasty.