Gwiazdy "Pytania na Śniadanie" boją się zwolnień? "Ich pozycja jest..." Są nowe informacje
Gwiazdy "Pytania na Śniadanie" boją się zwolnień? Nowe informacje na ten temat pojawiły się w mediach. Co mówi informator portalu?
Zmiany w TVP p wyborach
Jak tylko pojawiły się pierwsze wyniku wyborów parlamentarnych 2023, natychmiast pojawiły się spekulacje na temat wielkich zmian, jakie czekają Telewizję Publiczną. Wielu wróży prawdziwą rewolucję na Woronicza. Memy zalewają internet i głośno jest o czekających gwiazdy TVP zwolnieniach.
Niejednokrotnie już mówiono już o zakończeniu współpracy ze zwolennikami dotychczasowej władzy .
Pracownicy TVP boją się zmian?
Zmiany w Telewizji Polskiej są nieuniknione, a okazuje się, że nowy rząd już ma plan na reformy, o czym czołowi politycy już mówią publicznie. Wprowadzenie ich w życie może zająć kilka miesięcy, jednak pracownicy TVP podobno już zaczęli drżeć o swoje posady.
“Siedzimy pozamykani i załamani w swoich pokojach. Nie pokazujemy się i liczymy na cud i to, że zostawią nas w spokoju. Z drugiej strony mamy świadomość, że raczej już pozamiatane i atmosfera jest jak na Titanicu” – przyznał pracownik TVP Info w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.
W kuluarach przypuszcza się, że jako pierwsi mogą pożegnać się ze swoimi posadami ci, którzy jawnie byli przeciwnikami opozycji. Nawet twarze stacji nie mogą czuć się bezpiecznie. A co ze śniadaniówką i jej gwiazdami?
Czy pracownicy "Pytania na śniadanie" boją się zwolnień?
Jednymi z największych gwiazd TVP niewątpliwie są prowadzący “Pytania na śniadanie”. Obecnie jest to kilka par, między innymi Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski. Czy też wśród nich panuje atmosfera strachu przed zwolnieniami?
Coraz głośniej krążą słuchy, że o swoje posady drżą wszyscy prezenterzy porannego programu. Jednak jak donosi informator “Pudelka” z Woronicza, krążące w kuluarach plotki sę wyssane z palca.
"Prezenterzy "Pytania na śniadanie" to ludzie, którzy nie skupiają się na plotkowaniu i opowiadaniu o swoich ewentualnych obawach na korytarzach TVP. Przychodzą rano, mają robiony make up, prowadzą program, po czym opuszczają miejsce pracy. Mogę zapewnić, że, przynajmniej na tę chwilę, pozycja gospodarzy "Pytania na śniadanie" jest pewna. Gwiazdy mogą spać spokojnie. Wszystkie namnażające się plotki to stek bzdur" - donosi źródło portalu z Woronicza.
Czy rzeczywiście? Okaże się już wkrótce… W końcu już w przeszłości okazało się, ze w TVP posadą można stracić w zasadzie z dnia na dzień.