„Hotel Paradise”. Roch odpowiada na zarzuty Justyny. Zdradził, dlaczego nie są razem
W czwartkowy wieczór zobaczyliśmy emocjonujący finał 7. edycji programu "Hotel Paradise". Udało nam się porozmawiać z jednym z najpopularniejszych uczestników. Roch Krzyżański opowiedział o swojej wizji "ścieżki lojalności" i obecnych relacjach z Justyną.
Roch z "Hotelu Paradise" o finale programu. Rzuciłby kulą?
Zwycięstwo Jacka i Kori wzbudziło wiele emocji w widzach, którzy nie szczędzili niepochlebnych komentarzy w mediach społecznościowych. Ostatecznie duet postanowił podzielić się główną nagrodą po połowie. Roch przyznał, że na ich miejscu nie miałby żadnych skrupułów.
Ja nie ukrywałem, rzuciłbym tą kulą. […] Każdy byłby zszokowany, więc bardziej dla takiej rozrywki na sam koniec. Dla takiego pięknego akcentu, rzuciłbym.
W przypadku takiego zagrania cała kwota trafiłaby w ręce Rocha. Nasz rozmówca zdradził, co zrobiłby z wygraną. Wbrew pozorom pieniądze nie były dla niego priorytetem.
Te pieniądze nie były dla mnie najważniejszą częścią i ja bym się tym po prostu podzielił. […] Wolałbym nawet rzucić, powiedzieć "dobra 50/50 tak czy siak", wziąć pieniądze, albo tak jak miałem w planach po prostu podzielić się z moimi przyjaciółmi.
Roch z "Hotelu Paradise" o uczuciach do Justyny. Przed kamerami wszystko udawał?
W programie nasz gość stworzył parę z Justyną. Choć dotarli do finału, ich relacja opierała się na wielu wzlotach i upadkach. Po powrocie do Polski uczestniczka zarzucała nawet swojemu programowemu partnerowi udawanie uczuć na potrzeby "Hotelu Paradise". W rozmowie ze Światem Gwiazd Roch otworzył się na temat okazywania emocji przed kamerami.
Emocje, którymi darzyłem Justynę były szczere i ciężko mi wyjaśnić na jakiej zasadzie one działają. Byłem pierwszy raz w życiu w takim miejscu, gdzie okazywałem uczucia przed tyloma kamerami, tyloma ludźmi.
Przyznał, że powrót z rajskiej wyspy wiele zmienił w jego postrzeganiu samego siebie, a także relacji, które stworzył w programie.
Roch z "Hotelu Paradise" o obecnej relacji z Justyną
Telewizyjny program był dla uczestnika ogromną nauczką. Choć przez wiele tygodniu wzbudzał kontrowersje wśród internautów, "Hotel Paradise" dał mu ogromną perspektywę na własne życie. W przemyśleniach nie zabrakło także Justyny.
Zmienia się postrzeganie drugiej osoby, albo zmienia się postrzeganie nas samych. Ja wróciłem i mocno przewartościowałem swoje życie. Dopiero teraz tak naprawdę się bardzo dużo uczę na podstawie emisji. Rzeczywiście ja przeprosiłem Justynę za moją postawę, bo nie w pełni potrafiłem to zdefiniować . Nie potrafiłem wytłumaczyć, dlaczego mi się tak pozmieniało. Do dziś nie jestem w stanie dokładnie odpowiedzieć.
Roch przyznał, że po powrocie z "Hotelu Paradise" utrzymywał kontakt z Justyną, jednak z czasem ich relacja osłabła. O powodach takiego finału woli nie wypowiadać się publicznie.
Po emisji przez parę miesięcy mieliśmy bardzo dobry kontakt takie jest moje zdanie . Ja z nikim nie mam tak, żeby codziennie się kontaktować. […] Też lubię pobyć sam. Może w tym przypadku to nie była taka kwestia. Musiałbym to przemyśleć poważnie, nie chce rzucać słów na wiatr - tłumaczył.
Zobaczcie całą rozmowę z Rochem z "Hotelu Paradise":