Pilne oświadczenie Igi Świątek. To koniec. "Mierzyliśmy wysoko…"
Iga Świątek szuka nowych wyzwań. Po trzech latach owocnej współpracy, liderka światowego rankingu tenisowego podjęła decyzję o zmianie trenera.
Aktualna kariera Igi Świątek
Iga Świątek , polska królowa kortów, nie schodzi z pierwszych stron gazet. Wszystko za sprawą jej udziału w tegorocznym US Open, gdzie walczy o najwyższe podium. Ostatnie, spektakularne zwycięstwo nad Aryną Sabalenką tylko podsyciło zainteresowanie jej osobą.
Rywalizacja między tymi dwiema tenisistkami to bez wątpienia najgorętszy temat w świecie tenisa w tym sezonie. Ich starcia to prawdziwe bitwy, które trzymają kibiców w napięciu do ostatniej piłki. Aż jedenaście razy mierzyły się już na korcie, za każdym razem dostarczając widzom niezapomnianych emocji. Każde ich spotkanie to nie tylko walka o punkty, ale także o dominację na korcie i prestiż.
Iga Świątek przegrała na US Open 2024
Porażka Igi Świątek w ćwierćfinale US Open 2024 z Jessicą Pegulą była nie tylko sportowym rozczarowaniem, ale również emocjonalnym rollercoasterem dla polskiej tenisistki. Aż 41 niewymuszonych błędów – to statystyka, która mówi sama za siebie. Świątek, zazwyczaj tak opanowana na korcie, tym razem wydawała się zagubiona i sfrustrowana.
Po meczu, schodząc z kortu, starała się zachować pozory siły. Jednak w szatni, z dala od oczu publiczności, emocje wzięły górę. Kamera ESPN uwieczniła rozpaczliwy płacz polskiej tenisistki, co wywołało falę komentarzy i dyskusji. Jedni krytykowali inwazyjność mediów, inni podkreślali, że nawet najwięksi sportowcy mają prawo do słabości.
Konies współpracy z Tomaszem Wiktorowskim
Na swoim instagramie Iga Świątek zamieściła oświadczenie, w którym poinformowała, że zakończyła swoją 3-letnią współpracę ze swoim trenerem Tomaszem Wiktorowskim:
Po 3 latach osiągania największych sukcesów w mojej karierze, zdecydowaliśmy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim o zakończeniu naszej współpracy. Chcę zacząć od podziękowań, bo to one są dziś dla mnie najważniejsze. Trener Wiktorowski dołączył do mojego zespołu przed 3 sezonami, gdy bardzo potrzebowałam zmian i świeżego podejścia. Jego doświadczenie, analityczne i strategiczne podejście i ogromna wiedza o tenisie sprawiły, że parę miesięcy później zaczęłam osiągać sukcesy, o których nawet nie marzyłam. Naszym celem było zostanie nr 1 na świecie, i to Trener pierwszy wypowiedział to na głos. Mierzyliśmy wysoko, na każdy turniej jechaliśmy, żeby go wygrać i wraz z Trenerem wygraliśmy kilkanaście turniejów, w tym kolejne 4 Wielkie Szlemy – czytamy w komunikacie Świątek.
Następnie dodaje podziękowania dla całego zespołu:
Nie byłoby tego oczywiście bez całego zespołu, także mojego trenera przygotowania fizycznego i fizjoterapeuty Macieja Ryszczuka oraz psycholog Darii Abramowicz. Trenerze, dziękuję i życzę Trenerowi jak najlepiej. Wiem, że chce Trener spędzić trochę czasu z bliskimi i odpocząć po tych intensywnych 3 latach. Mało kto zasłużył na co najmniej kilkumiesięczne wakacje tak jak Trener. Z uwagi na tę istotną dla mnie zmianę, daję sobie najbliższe tygodnie na rozpoczęcie współpracy z nowym trenerem. Toczą się już pierwsze rozmowy z trenerami zza granicy, bo czuję, że jestem gotowa na kolejny krok w mojej karierze. Dam znać, gdy podejmę decyzję – napisała polska tenisistka.
Idze Świątek życzymy dalszych sukcesów.