Swiatgwiazd.pl Newsy Iga Świątek przyznała się do tego po meczu. Dziennikarzy zamurowało
fot. EastNews

Iga Świątek przyznała się do tego po meczu. Dziennikarzy zamurowało

15 sierpnia 2024
Autor tekstu: Kamila Szamik

Iga Świątek po meczu powiedziała słowa, których nikt się nie spodziewał. Wyznała, że jest winna.

Iga Świątek na Igrzyskach Olimpijskich 2024

Iga Świątek wywalczyła brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich 2024 w Paryżu. Choć liczyła na złoto, jest to historyczny sukces – pierwszy medal dla Polski w tej dyscyplinie. Świątek musiała radzić sobie nie tylko z presją i wysokimi oczekiwaniami, ale także z niespodziewanym konfliktem z Danielle Collins, która zaatakowała ją po przegranej. W kolejnym dniu Polka uległa Qinwen Zheng w półfinale.

W czwartek przepłakałam chyba z sześć godzin. Gdybym nie grała meczu nazajutrz, pewnie płakałabym tydzień. Ostatni raz taki wybuch miałam w Australian Open na początku roku, kilka miesięcy po tym, jak wygrałam French Open. Wtedy płakałam też kilka dni – mówiła Świątek na konferencji prasowej po zdobyciu brązu na IO.

Tenisistka wyznała ostatnio również, jaką cenę płaci za bycie popularną.

Dagmara Kaźmierska nagrała wideo, w którym wyjaśnia skandal
Nie żyje gwiazda filmu "Pamiętnik". Fani w rozpaczy po śmierci uwielbianej aktorki

Iga Świątek o kontakcie z fanami

W rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty Świątek szczegółowo opisała swoją relację z fanami. Zauważyła, że w Polsce nie ma szans na bycie w miejscach publicznych i zachowanie anonimowości. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że jest to cena, jaką płaci za swoją popularność.

Życie nie jest zero-jedynkowe, więc zdarzają się momenty, gdy wolę odciąć się od wszystkiego i mieć trochę więcej prywatności czy swobody. Od początku kariery tenisowej byłam jednak świadoma, że jeśli tylko będę dobrze grała w tenisa, to siłą rzeczy przyjdzie za tym duża popularność. Staram się tak prowadzić swoje życie, by być na to gotową – mówi Iga.

Teraz Iga zdołała się na szczere wyznanie.

Iga Świątek wyznała to po meczu

W środę Iga Świątek rozegrała pierwszy mecz po zdobyciu brązowego medalu na igrzyskach w Paryżu. Polka bierze udział w turnieju WTA 1000 w Cincinnati, gdzie zmierzyła się z Warwarą Graczewą. Świątek dominowała przez większość meczu, prowadząc 6:0, 5:2 i miała nawet piłki meczowe.

Jednak nie zdołała ich wykorzystać, a Francuzka odwróciła losy drugiego seta na swoją korzyść.

Wiedziałam, że mój poziom gry pozwalał na wygraną, bo miałam pięć piłek meczowych. To moja wina, że tego nie zamknęłam. Nie chciałam żałować niczego. Starałam się patrzeć do przodu i wyciągnąć lekcję z tego, co się zdarzyło. Zmieniłam swoją grę na taką, jaką prezentowałam na początku meczu - powiedziała Świątek.

Iga w tym spotkaniu miała aż pięć piłek meczowych. Po tej wypowiedzi dziennikarze byli lekko zszokowani słowami polskiej tenisistki. Chyba nie sądzili, że będzie się obwiniać po wygranym spotkaniu.

Iga Świątek, fot. EastNews
Iga Świątek, fot. EastNews
Iga Świątek o bliskiej relacji ze swoją psycholog. Dopiero po IO wyrzuciła to z siebie
Świątek komentuje porażkę siatkarzy w Paryżu. Miała im do powiedzenia tylko jedno
Obserwuj nas w
autor
Kamila Szamik

Uwielbiam dobrą literaturę faktu, a moją kolejną wielką miłością są psy. Z przyjemnością śledzę nowinki z polskiego i zagranicznego show-biznesu. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy