Tylko u nas: Trojanowska była przyjaciółką Andrzejczaka. Tak zareagowała na wiadomość o śmierci

Felicjan Andrzejczak nie żyje

Smutne wieści obiegły Polskę 18 września.

Jak pierwszy poinformował Świat Gwiazd, Felicjan Andrzejczak nie żyje . Artysta, znany przede wszystkim z hitu “Jolka, Jolka”, który nagrał w czasie swojej współpracy z Budką Suflera, zmarł we wtorek 17 września po długiej, wyczerpującej walce z chorobą:

Od dłuższego czasu zmagał się z ciężką chorobą. Lekarze byli jednak optymistyczni. Niestety we wtorek doszło do tragedii, do której doprowadził wylew – powiedziała Światu Gwiazd osoba z otoczenia muzyka.

Przykre wieści potwierdziła w rozmowie z nami osoba, na co dzień blisko współpracująca z muzykiem:

Niestety, jest to prawda – usłyszeliśmy w słuchawce.

Felicjan Andrzejczak - Bufka Suflera i późniejsza kariera

Głos Felicjana Andrzejczaka zna prawdopodobnie każdy Polak. Charakterystyczna chrypka towarzyszyła Budce Suflera w latach 1982-1983, a przebój “Jolka, Jolka” do tej pory nucony jest przez niemal wszystkich.

Andrzejczak w trakcie swojej przygody z Budką Suflera - nim w 1983 roku do zespołu wrócił Krzysztof Cugowski - przygotowywał się do nagrania pełnego albumu, niestety, ostatecznie płyta nie została wydana. A szkoda, bo inne kawałki, takie jak “Noc komety”, czy “Czas ołowiu”, również odniosły ogromny sukces.

O fenomenie “Jolki” po latach wspomniał w jednym z wywiadów:

Ta piosenka traktowała o sytuacji, jaka panowała wtedy w naszym kraju. I te słowa trafiały dokładnie w punkt. W to, co ludzie zapamiętali z tego fatalnego okresu, bo przecież jest w niej i "żebranie o benzynę", są mety z alkoholem. Tyle że o stanie wojennym większość z nas już nie pamięta, a Jolkę, po czterdziestu latach kojarzą nawet ci, których nie było wtedy na świecie. I tą właściwą odpowiedzią jest miłość. Miłość nieidealna, trudna i skazana na niepowodzenie. Ale to ona na koniec obroniła ten utwór - mówił w rozmowie z Aleksandrą Głowińską dla cozatydzien.tvn.pl jeszcze w 2022 roku

Izabela Trojanowska o śmierci Felicjana Andrzejczaka

Niespodziewane, smutne wieści o śmierci Felicjana Andrzejczaka dotarły nie tylko do fanów artysty, ale również do jego najbliższych, rodziny i przyjaciół, którzy przeżywają obecnie ciężkie chwile. Jedną z bliskich wokaliście osób była między innymi uwielbiana przez Polaków Izabela Trojanowska .

W rozmowie z dziennikarką Świata Gwiazd Izabela wyjawiła, że wciąż próbuje ochłonąć po otrzymaniu smutnych informacji:

Byliśmy blisko z nim i z jego żoną. To szok, muszę ochłonąć. W tym momencie nie dam rady nic więcej powiedzieć. Dziękuję – usłyszeliśmy w słuchawce, po czym dodała: – Romek Lipko na pewno już napisał dla nas jakieś piękne piosenki.

Rodzinie oraz najbliższym artysty serdecznie współczujemy.