Jak sprawić, że zimowe stylizacje będą wyglądać luksusowo? Wystarczy wykorzystać tych 5 sprawdzonych trików
Nie ma pory roku, która dałaby nam większych konsternacji. Mamy wyglądać świetnie, ale jutro będziemy chorzy, czy mamy dbać tylko o ciepło? Mamy dla was 5 różnych sposobów, jak wzmocnić zarówno zimowe ubrania, jak i pełne stylizacje.
Zima - koszmar ubioru czy błogosławieństwo?
W sezonie zimowym, osiągnięcie luksusowego wyglądu w stylizacjach to kwestia świadomego dobierania elementów garderoby i dbałości o szczegóły . Pierwszym kluczowym elementem jest wybór wysokiej jakości materiałów , takich jak wełna, kaszmir czy skóra, które nie tylko zapewniają ciepło, ale również nadają ponadwymiarowy wyraz.
Dużą rolę będzie też odgrywać zestawienie krojów i proporcji . Klasyczne fasony, takie jak płaszcze o prostych liniach czy dobrze skrojone marynarki, swetry, dodadzą szyku i pozostaną ponadczasowe. Zwłaszcza te z poduszkami na ramionach !
Jak dobrze wyglądać zimą?
1. Przede wszystkim WARSTWY!
Wszyscy chcielibyśmy wyglądać w zimę tak swobodnie jak Carrie Bradshaw , kiedy biegła do Mirandy przez połowę Nowego Jorku w samej piżamie, berecie, futrze i perłach. Przy naszych ujemnych temperaturach pomysł niestety się nie sprawdzi. Pomoże nam jednak najbardziej podstawowa zasada ubioru na zimno — WARSTWY . Można widzieć layering jako trend, ale tak naprawdę był z nami od dziecka. I w tym artykule tak naprawdę spaja każdy z punktów.
Od 2017 roku ludzie stają się ”modni” za pomocną jednego produktu — wtedy były to sneakersy Balenciagi (Speed Trainer i Triple S), teraz może być pikowana torba z COS'a. Warstwowanie to najlepszy sposób na podkreślenie indywidualnego stylu , inkorporację większej ilości ubrań, pokazania, że naprawdę potrafimy się dobrze ubrać i nie liczmy na trendy wybuchające szybciej niż kolejne kontrowersyjne wypowiedzi Korwina-Mikke. W myśl warstwowej budowy możemy połączyć podkoszulkę z golfem, koszulą, marynarką i kurtką . Nośmy rajstopy pod spodnie . Zakładajmy płaszcz na puchową kurtkę .
1.2. Swetry nakładamy teraz na ramiona
Tak naprawdę to tylko przedłużenie 1. punktu, ale nie można się dosłownie oprzeć wrażeniu power dressing w takiem kombinacji. Nawet w zimę powinniśmy częściej nakładać sweter , kardigan czy po prostu bluzę na ramiona naszych kurtek . To tylko dodatkowa zewnętrzna warstwa, a optycznie podnosi stan naszego konta bankowego .
Jak sprawić, że zachowamy nasz styl pod tyloma warstwami?
2. Nie przesadzajmy z kolorami
Zima to nie miejsce do zabaw, a raczej czas przetrwania . W tym tygodniu mieliśmy temperatury na poziomie -12 stopni i absolutnie nikomu nie było śpieszno do zbędnych wariacji stylizacyjnych. Ma być przede wszystkim ciepło. Mimo wszystko, kiedy już wyjdziemy na dwór, chcielibyśmy w jakimś stopniu prezentować poziom zdjęć ulicznych podczas tygodni mody.
Kluczem będzie zachowanie trzeźwości w wyborze kolorów . Każdego ranka najłatwiej będzie nam wybrać elementy szafy zewnętrznej, jeśli należą do podobnych odcieni . W ten sposób nie trzeba nawet myśleć nad kombinacjami, ponieważ wszystko się razem sprawdzi. Proponujemy też wybrać kolory neutralne jak biały, karmelowy, brązowy, beżowy. Nie wtopimy się w zalew czarnych kurtek, a od razu nabieramy szyku . Jil Sander, The Row, Bottega Veneta — wszyscy kryją się w minimalizmie kształtów i kolorów .
3. Ponownie witamy wielkie szaliki
Ogromne szaliki XXL dominują w popkulturze już kolejny rok z rzędu. Przyciągnięte od Skandynawek okazały się jednym z praktyczniejszych rozwiązań na zimę. Kolorystycznie po prostu wybierzcie swoje ulubione odcienie. Na początku dominowały wełniane/moherowe szale z Acne Studios w bardzo kontrastowych barwach , ale teraz widzimy na ulicach również i te bardziej stonowane . Musi być po prostu wielki .
4. Okulary?
Naprawdę nie ma większego ”zniesławienia” zimy niż noszenie okularów w czasie mroźnych miesięcy. Ludzie patrzą się na was, jakbyście nie wiedzieli, że jest zimno. Okulary to generalnie jeden z najbardziej gustownych elementów szafy, dlaczego więc mielibyśmy z nich rezygnować i teraz? Słońce odbija się od śniegu, dodatkowo ostro rażąc w oczy (przypominamy o stałym użyciu SPF). Wybierzmy oprawki tak duże , aby mogły zakryć wszystkie nasze błędy.
5. To nie czas na waszą malutką ”bagietkę”
Porozmawiajmy o torebkach. Zima to nie czas, nie miejsce, na nasze śliczne, małe, klubowe torebki. Na razie kończymy z mikroskopijnymi l e chiquito Jacquemusa, ponieważ Prada i Miu Miu poprawnie stwierdziły, że potrzebujemy zmieścić dodatkowe skarpetki, portfel, klucze, ibuprofen, kosmetyczkę z całym naszym skincare. Shoppery , czyli wielkie torby, nie podlegają trendom, ponieważ są po prostu najpraktyczniejszym modelem.