Jak w młodości wyglądała Krystyna Feldman? Była piękną kobietą
Krystyna Feldman była niezwykle utalentowaną i wszechstronną aktorką, której przypadła łatka jednej roli. Mowa tu oczywiście o zrzędliwej i upartej Rozalii Kiepskiej z serialu „Świat według Kiepskich”. Ta postać wcale nie odzwierciedlała prawdziwego oblicza aktorki, która miała na koncie dziesiątki innych, pamiętnych ról. W młodości była prawdziwym uosobieniem kobiecego piękna, za którym szalało mnóstwo mężczyzn.
-
Krystyna Feldman zapamiętana została głównie z roli Babki Kiepskiej z serialu „Świat według Kiepskich”
-
W młodości była piękną kobietą i nigdy nie narzekała na brak męskiego zainteresowania
-
Aktorka zmarła w 2007 roku na raka płuc
Krystyna Feldman była niezwykle skromną i niewywyższającą się aktorką. Nigdy nie lubiła, kiedy ktoś nazywał ją gwiazdą, czemu stanowczo przeczyła. Odeszła jako doświadczona prywatnie i zawodowo kobieta. W młodości niejeden mężczyzna tracił dla niej głowę.
Krystyna Feldman w młodości
Wielu ludzi pamięta Krystynę Feldman zaledwie z jednej roli, jednak brak wspomnienia o jej bogatej karierze zawodowej byłby czystą głupotą. Nazywana jest jedną z najwybitniejszych aktorek w historii Polski, czego najlepszym dowodem są dziesiątki przyznanych jej ról.
Urodzona w 1916 roku aktorka nie miała łatwego dzieciństwa. Nie było jej dane poznać biologicznego ojca, Ferdynanda Feldmana który zmarł, kiedy ona sama miała zaledwie trzy miesiące. Podobnie jak ona w przyszłości był wybitnym aktorem, uznawanym za ogromną gwiazdę początku XX w.
Odziedziczone po ojcu nazwisko pozwoliło aktorce na szybkie wybicie zawodowe. Już na egzaminach do szkoły teatralnej jeden z reżyserów, który jednocześnie był wielkim fanem jej ojca zaproponował Krystynie angaż w lwowskim teatrze, który oczywiście przyjęła.
Jej matka po dziesięciu latach od śmierci Ferdynanda postanowiła wyjść za mąż po raz drugi. Niestety zarówno aktorka, jak i jej brat nie mieli dobrego kontaktu ze swoim ojczymem. Wbrew woli Krystyny wysłał ją do szkoły handlowej, w której nie mogła się odnaleźć, i z której ostatecznie uciekła.
- Ojczym był zaprzysięgłym kawalerem i jeszcze w dodatku wojskowym. I chciał koszary w domu wprowadzić . To nie było ani dla Jurka, ani dla mnie. Spuśćmy na to zasłonę milczenia - mówiła aktorka we francusko-niemieckim kanale telewizyjnym pt. „Arte”.
Krystyna Feldman i jej kontakty z mężczyznami
W wywiadzie dla „Gali” aktorka przyznała, że mimo tego, iż nie uważała się za piękną kobietę miała bardzo duże powodzenie u mężczyzn, którzy biegali za nią dzień w dzień. Warto zaznaczyć, że ze względu na charakterystyczny wygląd często przypadały jej role chłopięce, jak choćby w swoim debiucie w spektaklu pt. „Kwiaty paproci”.
- Przyznam, że miałam duże powodzenie wśród chłopaków. Nie wiem dlaczego, ale panowie zawsze chodzili za mną sznurem. Jednak mnie interesowali tylko starsi mężczyźni. Młodsi chłopcy smalili do mnie cholewki, zapraszali na kawę, ciastko, na randkę. Ale ja nie byłam taka chętna - opowiadała Krystyna Feldman. Jej jedynym życiowym partnerem był 30 lat starszy Stanisław Bryliński, który zawodowo zajmował się reżyserią filmową. W momencie, w którym się poznali mężczyzna był jeszcze żonaty, jednak tkwił w bardzo nieudanym związku, co przełożyło się na to, że musieli żyć na kocią łapę. Początkowo aktorka bardzo od niego stroniła, jednak z czasem się do siebie przekonali. Pobrali się dopiero w 1947 roku. Po nagłej śmierci ukochanego w 1953 nie wyszła już za nikogo.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Źródło: film.wp.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl