Jak wykonać makijaż ageless? Te zasady pozwolą odjąć sobie nawet kilka lat
Makijaż „ageless”, czyli taki, który pozwala uzyskać „wiecznie młody” wygląd, sprawdzi się nie tylko u osób dojrzałych. Zasady tego uniwersalnego, prostego w wykonaniu make-upu pozwalają podkreślić promienny, naturalny koloryt cery i wydobyć z urody to, co najlepsze.
Jak w makijażu uzyskać młodzieńczy, zdrowy wygląd? Zagadnienie to ma wbrew pozorom bardzo proste rozwiązanie, związane z zasadą „mniej znaczy więcej”. Wystarczy też zastosować kilka urodowych trików, których listę przedstawiamy poniżej.
Makijaż „ageless”: im mniej, tym lepiej
Ten rodzaj makijażu idealnie sprawdzi się u kobiet dojrzałych, ale młodsze panie też mogą sporo skorzystać. Zwłaszcza jeśli zależy im na świeżym, naturalnym efekcie, bez wrażenia maski czy też przesadzonej gamy kolorystycznej . Make-up, który ukrywa oznaki zmęczenia czy starzejącej się skóry jest w końcu uniwersalny.
Kluczem jest tu nie tylko jasna, rozświetlająca kolorystyka używanych produktów, ale też ich konsystencja, która nie może być ciężka. Podobnie jest z ilością nakładanych kosmetyków:
im mniej, tym lepiej
. Należy też pamiętać, by na co dzień
dbać o dobre nawilżenie cery
, zwłaszcza tej dojrzałej.
Efekt wiecznie młodej twarzy
Kiedy już zadbamy o kondycję skóry, możemy przejść do makijażu. Nawet w słusznym wieku nie należy bać się podkładów: należy jednak zadbać o jakość produktu. Powinien być lekki, subtelnie rozświetlający i nakładany bardzo oszczędnie, bez wtłaczania w skórę . Dzięki temu nie tylko będzie wyglądać naturalnie, ale i optycznie ukryje zmarszczki.
Podobnie jest z konturowaniem. Szczególnie należy uważać z bronzerem: należy wybrać taki, który jest jedynie o ton ciemniejszy od naszej karnacji. Nakładajmy go za pomocą pędzla, rozcierając ku górze, co optycznie odmłodzi rysy.
Różu i rozświetlacza także należy używać niezwykle oszczędnie
i stawiać na jak najbardziej
naturalne odcienie
. W połysku chodzi o skórę muśniętą słońcem, a nie efekt tafli.
Makijaż „ageless”: oczy i usta
W makijażu oczu warto postawić na produkty w kremie lub kredce o lekko rozświetlającym, satynowym wykończeniu . Należy unikać zarówno matów, które mogą pokreślić zmarszczki, jak i brokatu. Oczywiście reguła wyraźniejszego rozświetlenia wewnętrznego kącika oka wciąż obowiązuje. Najlepiej wybierać odcienie nude , co oczywiście nie znaczy, że nie możecie pozwolić sobie na odrobinę koloru.
Zasada minimalizmu dotyczy też brwi, choć tutaj można pozwolić sobie na większe zdecydowanie, zwłaszcza jeśli nasze są nierówne lub z wiekiem ubyło w nich włosków. Dopasowana do karnacji kredka, pomada lub żel pozwolą jednak uzyskać eleganckie łuki, które nadadzą rysom wyrazistości. Najlepiej celować w odcienie taupe, czyli szarawe brązy.
W całym makijażu najbardziej wyraziste powinny być usta : zwłaszcza że te z wiekiem tracą czasem swój pierwotny kontur. Warto więc zainwestować w kredkę do ust w odcieniu zbliżonym do naszego naturalnego. Odcień pomadki może być dowolny, pod warunkiem że pasuje do kolorystyki całego makijażu. Należy też unikać matowych produktów, stawiając na te o aksamitnym finiszu .
Zobacz zdjęcia: