Jerzy Owsiak nagle wydał oświadczenie. Chodzi o WOŚP

WOŚP szykuje się do kolejnego finału

Organizacja wchodzi w intensywny okres przygotowań do 34. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zaplanowanego na 25 stycznia 2026 roku. Fundacja ogłosiła już oficjalny cel zbiórki i przypomniała skalę dotychczasowych działań, które obejmują ponad dwa miliardy złotych przekazane na sprzęt medyczny oraz ponad osiemdziesiąt tysięcy urządzeń dostarczonych do placówek w całym kraju. W Pile odsłonięto symboliczny kamień WOŚP, co potraktowano jako formę uhonorowania działań lokalnych wolontariuszy i podkreślenie trwałości inicjatywy. Choć takie wydarzenia zwykle budują pozytywny obraz fundacji, tegorocznym przygotowaniom towarzyszą też mniej komfortowe emocje.

W ostatnich tygodniach powróciły dyskusje na temat funkcjonowania WOŚP. Jednym z najgłośniejszych wątków były komentarze dotyczące sposobu przekazywania sprzętu medycznego szpitalom, co spowodowało ponowne wyjaśnienia ze strony fundacji. Jerzy Owsiak mówił wprost, że fala krytyki była na tyle obciążająca, iż przez pewien czas unikał pracy w siedzibie organizacji. Podkreślał, że tego typu sytuacje, choć nie są nowe, zaczynają wpływać na jego kondycję psychiczną i skłaniają go do poważniejszych przemyśleń na temat przyszłości jego roli. Te wątki nie pojawiały się do tej pory w tak otwartej formie, dlatego zaczęły budzić niepokój nawet wśród najwierniejszych obserwatorów.

Wokół Jerzego Owsiaka znów pojawiły się komentarze

Atencja związana z przygotowaniami do finału została w tym roku w dużej mierze przyćmiona przez szefa WOŚP. Obok deklaracji o kolejnych działaniach fundacji, pojawiły się bowiem komentarze dotyczące jego zmęczenia, narastającej fali hejtu i konieczności reagowania na powtarzające się oskarżenia. 

W ostatnich dniach powrócił również temat materiału nagranego przez Jerzego Owsiaka dla uczniów, w którym opowiadał o hejcie, z jakim mierzy się od lat. W rozmowie z Polską Agencją Prasową, wyjaśnił okoliczności, wspominając, że dostał zaproszenie do nagrania krótkiego materiału edukacyjnego i potraktował to jako okazję do szczerej rozmowy z młodzieżą.

Przez dziesięć minut mówiłem o wszystkim, czego doświadczyłem. O tym, że kiedy czytałem groźby śmierci, to czułem, że kurczy mi się serce, jakby kula przeszła mi przez piersi. I myśl, że przeczyta to moja żona, nasze córki. Fala nienawiści wylewa się nieprzerwanie. Pomalowali ogrodzenie na naszej działce. Podjeżdżamy z żoną i widzimy coś takiego na ogrodzeniu. Krew w takim momencie odpływa. Przed oczami filmy o nazistowskich Niemczech, kiedy malowano napisy na lokalach należących do Żydów. Przesłanie było jasne – dziś to, jutro może być znacznie gorzej.

Właśnie te zdarzenia sprawiły, iż zaczął poważniej myśleć o tym, jaką cenę płaci za swoją działalność publiczną. Dodał też, że liczy, iż pokazanie młodym ludziom konkretów, a nie ogólnych haseł, pozwoli im lepiej zrozumieć, z czym wiąże się fala hejtu w sieci i poza nią.

Treść oświadczenia Owsiaka

W rozmowie z Polską Agencją Prasową, Jerzy Owsiak powiedział: 

To czas mojego podsumowania. Pierwszy raz powiem "ja”, bo zawsze mówiłem "my robimy”. A więc – ja swoje zrobiłem. I jestem z tego wszystkiego mega dumny. Pozostanę prezesem zarządu WOŚP – to funkcja, którą będę pełnić do śmierci. Ale zamierzam zmienić swój sposób obecności w fundacji. Nie chcę być dla zespołu upierdliwym, zgrzybiałym gościem przygniecionym zmartwieniami. Będę dalej biegać na Finałach i wchodzić na scenę festiwalu Pol’and’Rock, a jednocześnie chcę, by to inni w fundacji podejmowali decyzje. Mam zamiar funkcjonować niekolizyjnie

34. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się 25 stycznia 2026 roku. Tegorocznej edycji nadano podtytuł „Zdrowe brzuszki naszych dzieci”, a zbiórka zostanie przeznaczona na diagnostykę i leczenie chorób przewodu pokarmowego u dzieci, czyli wsparcie gastroenterologii dziecięcej w całej Polsce. WOŚP podkreśla, że zapotrzebowanie na specjalistyczny sprzęt w tej dziedzinie jest ogromne, a pomoc może dotyczyć nawet 1,2–1,5 mln dzieci. 

Do tej pory, przez 33 finały, fundacja zebrała już blisko 2,6 mld zł, przeznaczając środki na wyposażenie szpitali i rozwój nowoczesnej diagnostyki w całym kraju.