Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Jeszcze nikt nie widział syna Kubickiej i Barona. Smutne, dlaczego rodzina nie może ich odwiedzić
Kamila  Szamik
Kamila Szamik 12.06.2024 11:45

Jeszcze nikt nie widział syna Kubickiej i Barona. Smutne, dlaczego rodzina nie może ich odwiedzić

Sandra Kubicka
fot. KAPiF/Instagram

Sandra Kubicka niedawno wróciła z synkiem ze szpitala. Teraz wyjawiła, że nikt z bliskich go nie odwiedził. Zdradziła, co jest tego powodem.

Sandra Kubicka i Baron z synem w domu

Sandra Kubicka i Alek Baron spędzili ostatnie trzy tygodnie w szpitalu z powodu narodzin ich syna, Leonarda, który przyszedł na świat w 34. tygodniu ciąży. Chłopiec musiał być umieszczony w inkubatorze i korzystać ze specjalistycznej aparatury wspomagającej oddychanie. Na szczęście teraz maluch jest już w domu z rodzicami.

Leoś ogólnie jest już zdrowy! Ma już super wagę, żeby wyjść, pięknie codziennie tyje, sam oddycha. Jest takim innym chłopcem w ogóle, nawet już z ubranek wyrósł jednych, takie pućki już ma duże. Jest tylko ostatnia rzecz, że musi się nauczyć jeść – ogłosiła szczęśliwa Kubicka.

Małego Leonarda nikt jeszcze nie odwiedził. Sandra zdradziła, dlaczego tak się stało.

Sandra Kubicka wyszła z synkiem ze szpitala. Jest wideo Sandra Kubicka pokazała synka. Jaki on już duży

Sandra Kubicka wyznała dlaczego rodzina nie odwiedza ich synka

Sandra Kubicka po ciąży dalej jest aktywna w mediach społecznościowych. Teraz opublikowała wideo, na którym znajduje się noworodek i napis apelujący, aby nie całować nie swoich dzieci. Może to skutkować wirusem RSV, który dla tak małych dzieci często jest śmiertelny. 

Modelka wyznała, że nikt dlatego nie odwiedzał jeszcze Leosia i tak zostanie przez dłuższy czas. Dodatkowo Kubicka zwraca na to szczególną uwagę przy swoim synku, który jest wcześniakiem. 

Leoś jeszcze nie miał odwiedzin i długo nie będzie miał, ale tu jest kindly reminder dla każdego, aby nie całować dzidziusiów, które nie są Wasze. Nie obrażajcie się. To dla zdrowia i bezpieczeństwa dziecka. Leoś jest wcześniakiem, więc tym bardziej będziemy uważać na osoby trzecie. Poczytajcie sobie o RSV – napisała Sandra. 

Jak przebiegł poród gwiazdy?

Poród Sandry Kubickiej

Sandra Kubicka już wcześniej opowiadała, że pierwsze dni po narodzinach Leonarda były dla niej niezwykle ciężkie. Widok syna w inkubatorze oraz świadomość, że nie jest on jeszcze w stanie samodzielnie oddychać, sprawiały, że czuła się bezradna.

Nasze pierwsze wspólne chwile nie były takie, jak sobie wymarzyliśmy, ale mamy całe życie przed sobą, aby to nadrobić. Tak bardzo chciałam go przytulić i zabrać do domu. To jest absolutnie najgorsze uczucie dla matki –  patrzeć jak Twoje dziecko jest podpięte rurami do różnych urządzeń, a Ty nie możesz nic zrobić ani mu pomóc. Wypłakałam ocean łez podczas pobytu w szpitalu. […] Po kilku dniach zaczął oddychać samodzielnie, z dnia na dzień dosłownie rozpromieniał – mówiła Kubicka.

Stwierdziła, że nigdy nie zdradzi szczegółów porodu.

O samym porodzie wam nie powiem nigdy i tej nocy, bo to jest dla mnie traumatyczne doświadczenie. I ja to chyba, na pewno będę musiała przerobić u psychologa, który się zajmuje takimi tematami wcześniaków i nagłych porodów. Obecnie rozmawiam z panią psycholog ze szpitala. Od momentu wyjścia ze szpitala do domu miałam pięć ataków paniki. Nawet jak zobaczyłam samochód, zaczęłam po prostu wyć, bo ostatni raz widziałam samochód, jak tam jechaliśmy i był zakrwawiony fotel, później windę pamiętam, to samo. I stałam w tej windzie i krzyczałam – wyznała Sandra.

 

Sandra Kubicka, fot. Instagram
Sandra Kubicka, fot. Instagram
Sandra Kubicka z synkiem, fot. Instagram
Sandra Kubicka z synkiem, fot. Instagram