Joanna Jabłczyńska upokorzona przez znanego polskiego aktora. "Łzy stanęły mi w oczach"
Joanna Jabłczyńska, choć nie jest aktorką zawodową, swoimi umiejętnościami potrafiłaby zawstydzić niejedną gwiazdę ekranu “po szkole”. Niestety, nie wszyscy byli skłonni dostrzec drzemiący w niej talent.
Artystka na antenie Meloradia opowiedziała o incydencie, do którego doszło na planie jednego z seriali. “Aktor z pierwszej ligi”, jak określiła go sama zainteresowana, potraktował ją w ordynarny sposób.
Joanna Jabłczyńska i jej wykształcenie
Joanna Jabłczyńska nigdy nie ukończyła szkoły aktorskiej. Swoją przyszłość wiązała z prawem i to właśnie na ten kierunek wybrała się na studia. Dziś pracuje jako radca prawny, ale w międzyczasie pojawia się również na małym i dużym ekranie .
Większość widzów kojarzy ją przede wszystkim z “Na Wspólnej” , ale podziwiać mogliśmy ją również chociażby w “Wyroku na Franciszka Kłosa” Andrzeja Wajdy, czy “Nigdy w życiu!” Ryszarda Zatorskiego.
Incydent podczas nagrywania serialu
Joanna Jabłczyńska gościła w Meloradiu, gdzie opowiedziała o pewnym incydencie na planie serialu, w którym grała epizod. Podczas zdjęć została w obcesowy sposób potraktowana przez jednego ze znanych aktorów .
- On miał tylko w tej scenie być i po prostu słyszeć moją rozmowę z innym aktorem. Pamiętam, że bardzo chciałam go poznać, bo go bardzo lubiłam z ekranu. O ironio - w słodko-gorzki sposób orzekła artystka.
Joanna Jabłczyńska upokorzona
- Wszedł na plan, przywitałam się zachwycona, że go poznam. A on: "Ona co tutaj robi? Tyle jest aktorów po szkole, a wy bierzecie amatorów? ". Tak mi się cholernie przykro zrobiło (…) To spojrzenie było z taką pogardą, ten ton... - wspominała ze smutkiem Joanna Jabłczyńska.
Aktorka nie zdradziła, o jakiego aktora chodziło, ale nie kryła, że gdy usłyszała te słowa od tak doświadczonego artysty, w jej oczach zaszkliły się łzy . Przyznała, że podziałało to na nią jak “kubeł zimnej wody”.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: Meloradio