Julia Wieniawa szczerze o ciemnej stronie sławy. "Czasem jestem Julią Wieniawą, a czasem po prostu jestem sobą"
Julia Wieniawa stała się znana dzięki roli w serialu "Rodzinka.pl". Dziś ma już na koncie wiele innych kreacji aktorskich, udział w programach rozrywkowych i kampaniach reklamowych znanych marek, a nawet album studyjny. Niestety jej popularność ma też ciemną stronę, o której opowiedziała w szczerym wywiadzie.
Profil Wieniawy na Instagramie obserwuje grubo ponad dwa miliony osób. W 2022 znalazła się ona w rankingu "100 najbardziej wpływowych Polek i Polaków" tygodnika "Newsweek". Niestety sława czasem bywa bardzo problematyczna i przykra w skutkach.
Julia Wieniawa o cenie popularności
W ostatnich latach Wieniawa zagrała w kilku bardzo głośnych produkcjach , jak "W lesie dziś nie zaśnie nikt", "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją", "Small World" i serialu "Zawsze warto". Ostatnio głośno jest o filmie "Nie cudzołóż i nie kradnij". W tym roku premierę miał jej album "Omamy".
Według serwisu InluTool jest jedną z najbardziej wpływowych kobiet w polskim internecie . Dwa lata temu miesięcznik Forbes umieścił ją na liście najbardziej wpływowych influencerów w Polsce. Wszystko to ogromne powody do dumy, jednak okazuje się, że sława potrafi też być bardzo męcząca.
– Nie czuję się anonimowa, jak idę do jakiegoś klubu, to wszyscy się gapią, czy piję, nie piję , dlatego lubię chodzić za granicą. W Polsce wolę nie ryzykować, bo to może się źle skończyć. Wolę domówki – wyznaje gwiazda w wywiadzie dla portalu Wirtualna Polska.
Julia Wieniawa o śledzących ją paparazzi
W rozmowie z serwisem Wieniawa opowiedziała też o tym, jak śledzą ją fotoreporterzy. " Nigdy nie mogę ich zlokalizować. Paparazzi są jak ninja " mówiła z przymrużeniem oka. Nie zawsze jednak było jej do śmiechu.
– Stali mi pod chatą i potrafili jechać na drugi koniec miasta, żeby tylko złapać moment, gdzie mogą to podrasować pod jakieś "przestępstwo" – opowiadała o czasach, kiedy była świeżo po wyrobieniu prawa jazdy.
"Jako świeży kierowca miałam schizę, że ktoś za mną jeździ i ktoś mnie śledzi. I jak mam się skupić na drodze i znakach, jak mam wrażenie, że muszę uciekać przed kimś " wyznała Julia . Stara się jednak nie poddawać złym emocjom. "Teraz mam tak, że czasem jestem Wieniawą, muszę się wystylizować, a czasem jestem sobą i potrafię iść do Arkadii w piżamie i bez makijażu" zaznaczyła.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.
Źródło: Wirtualna Polska