Justyna Steczkowska dała niezły popis w kościele. Wierni pod wrażeniem

Justyna Steczkowska w trasie po Europie

Justyna Steczkowska nie zwalnia tempa i konsekwentnie walczy o jak najlepszy wynik dla Polski na Eurowizji 2025. Od momentu wygranej w krajowych preselekcjach z utworem „Gaja”, artystka niemal nie schodzi ze sceny – zarówno tej polskiej, jak i europejskiej. Intensywnie promuje swoją piosenkę, koncertując w kluczowych miastach Eurowizyjnej mapy. Na liście znalazły się już Oslo, Amsterdam, Manchester i Londyn, a ostatnim przystankiem była gorąca stolica Hiszpanii – Madryt.

W minioną sobotę Justyna ponownie udowodniła, że jest sceniczną profesjonalistką z międzynarodowym potencjałem. Jej energetyczne wykonanie „Gai” porwało hiszpańską publiczność do tańca i wywołało falę entuzjazmu w mediach społecznościowych. Nie zabrakło też sentymentalnego akcentu – wokalistka sięgnęła po „Samą”, czyli utwór, z którym debiutowała na Eurowizji równo 30 lat temu. 

Publiczność zareagowała owacją, a występ był symbolicznym pomostem między przeszłością a teraźniejszością jednej z najbarwniejszych postaci polskiej sceny muzycznej.

Justyna Steczkowska pokazała córkę. Tak wygląda 12-letnia Helenka. Wykapana mama Czytaj dalej Oto wszystkie siostry Justyny Steczkowskiej. Każda z nich wygląda jak modelka Czytaj dalej

Wielkanoc 2025 u Justyny Steczkowskiej inna niż wszystkie

Justyna Steczkowska od lat otwarcie mówi o swojej wierze i przywiązaniu do wartości, które wyniosła z domu rodzinnego. Bóg zawsze był dla niej ważnym punktem odniesienia – nie tylko w życiu prywatnym, ale też w twórczości i codziennych wyborach. Tę duchowość artystka przekazuje również swoim dzieciom, podkreślając, jak istotne są dla niej tradycja i religijne święta.

Z okazji tegorocznej Wielkanocy Justyna opublikowała w mediach społecznościowych ciepłe życzenia, do których dołączyła zaproszenie na świąteczne wydanie programu „Gwiazdorska kuchnia Ani”. W odcinku pokazała swoje ulubione wielkanocne przepisy, dzieląc się z fanami atmosferą rodzinnych przygotowań.

Kochani, z całego serca życzę Wam wesołych, pięknych, rodzinnych i kolorowych Świąt Wielkanocnych! Niech będą odrodzeniem uczucia wdzięczności w naszych serduszkach – napisała.

Co roku artystka celebrowała Wielkanoc w gronie najbliższych. Tym razem jednak, po raz pierwszy w życiu, spędziła te święta z dala od rodziny. Obowiązki zawodowe zaprowadziły ją do Madrytu, gdzie promowała swój eurowizyjny utwór. 

Niestety pierwszy raz w życiu Wielkanoc nie z rodziną. W Madrycie. Wracam w niedzielę i wieczorem już jestem na kolacji rodzinnej, więc super. Cały poniedziałek jestem z rodziną. To jest ten jedyny mój wolny dzień, bo następnego dnia lecę do Egiptu kręcić kolejny teledysk do singla z płyty "WITCH Tarohoro" i zrobić sesję eurowizyjną, by mieć bardzo dobry serwis zdjęć. Tak wygląda teraz nasze życie – powiedziała w rozmowie ze “Światem Gwiazd”.

Justyna Steczkowska w kościele w Madrycie

Choć spędzała Wielkanoc z dala od rodziny, Justyna Steczkowska nie zrezygnowała z duchowego wymiaru świąt. Zanim wróciła do Polski, udała się na mszę świętą do jednego z kościołów w madryckiej dzielnicy Pacifico, gdzie wzięła udział w nabożeństwie dla Polonii. Jej obecność była dla wielu zebranych niespodzianką – a moment, w którym zaśpiewała poruszającą wokalizę, długo pozostanie w ich pamięci.

Po zakończonej liturgii artystka złożyła życzenia zebranym, a szczególną uwagę poświęciła ministrantom. Chłopcy nie ukrywali zaskoczenia, a cały kościół nie dowierzał, że spotkała ich podczas mszy tak piękna niespodzianka. 
 

Dziękuję wam wszystkim i wesołych świąt życzę – powiedziała z uśmiechem.

Steczkowska od początku swojej eurowizyjnej przygody nie kryje, jak ważna jest dla niej Polonia. Wielokrotnie powtarza, że „Polacy mogą przenosić góry” i zachęca rodaków za granicą do wsparcia jej reprezentacyjnego występu. Jej szacunek do odbiorców i głębokie przywiązanie do religii z pewnością nie pozostaną bez odpowiedzi w trakcie eurowizyjnych zmagań.

Poniżej występ Justyny Steczkowskiej w madryckim kościele: